fbpx

Niezawodny sposób na smutek. Skuteczny i prostszy niż myślisz

Chciałbyś spędzić jesień w ciepłych krajach, bo brak słońca głęboko cię zasmuca? Uważaj! Taka myśl może być sygnałem alarmującym – „boję się odczuwać emocje” – a to krótka droga do depresji. Polska terapeutka podaje sposób, aby przyjąć trudne emocje bez oceniania.

 

Smutek czy depresja?

Brak nasłonecznienia, krótsze dni, niskie temperatury oraz deszcz i wiatr bardzo często stają się wymówkami dla naszego złego samopoczucia. Twierdzimy również, że wydobywają z nas mrok – smutek, gniew i żal – od których najchętniej byśmy uciekli bo są niewygodne. Jednak permanentne negowanie lub odcinanie się od uczuć to szybka droga do depresji, a więc stanu w którym nie będziemy odczuwać absolutnie niczego, w tym również przyjemności cielesnej.

 

-Niewiele osób ma świadomość, że kiedy blokujemy odczuwanie choćby jednej emocji, to stopniowo zamykamy się na odczuwanie w ogóle, a wtedy bardzo łatwo tracimy orientację, co dla nas jest dobre. Oddajemy swoje życie w ręce mentorów, doradców życiowych, ogólnie mówiąc – wiedzy zewnętrznej – wyjaśniła psychoterapeutka Dorota Hołówka w magazynie „Zwierciadło”.

 

Zaakceptuj i pozwól odejść

Cała sztuczka polega zatem na dopuszczeniu do siebie emocji i poczucia ich na poziomie ciała. Emocje wysłuchane i odczuwane przekształcają się w zdrową, budującą energię. I tak, złość, transformuje się w energię seksualną, agresja zamienia się w wewnętrzną moc, lęk w radość, smutek zaczyna budzić zmysły.

-To nie emocje są złe, to nasza ocena sprawia, że nie współpracują z nami – dodaje Dorota Hołówka, której metody terapeutyczne polegają na całkowitej akceptacji i znalezieniu im przestrzeni zarówno w umyśle, jak i w ciele. Bo to właśnie ciało najczęściej komunikuje o wypartej emocji – jest bolesne lub powoduje dyskomfort. Większość z nas doskonale zna mechanizmy ucieczki od bólu, zarówno cielesnego jak i mentalnego. Nic dziwnego, że zgoda na pełne odczucie emocji wydaje się być aktem radykalnym i niebezpiecznym. Tymczasem właśnie poprzez akceptację, ból w końcu nas opuszcza.

 

-To tak, jakby to miejsce poprzez napięcie domagało się uwagi, a kiedy ją dostaje, uspokaja się. Zaskakujący jest fakt, że emocje, które świadomie odczuwamy w ciele, przestają nad nami panować – mówi terapeutka.

 

Bądź życzliwy dla emocji

Nawet jeśli brak światła i krótsze dni wywołują w nas smutek i melancholię, spróbujmy poznać je z bliska i z nutą ciekawości. To, co widziane z daleka często wygląda groźnie, a po bliższym poznaniu traci moc – okazuje się jedynie symptomem tęsknot, potrzeb czy lęków. Zamiast karać się za odczuwane emocje, bądźmy dla siebie dobrzy – dbajmy o siebie jak o dzieci. Zaparzmy pysznej herbaty, zapalmy świeczki, okryjmy się kocem.

-Jesteśmy istotami zdolnymi odczuwać wszystkie emocje, dlatego bądźmy dla siebie dobrzy w te jesienne wieczory, nie odrzucajmy tego, kim jesteśmy, bo nigdy nie doświadczymy swojej potęgi i swojego piękna, które każdego dnia czekają na objawienie – zachęca terapeutka.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: zwierciadlo.pl

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz