fbpx

Proste i dostępne dla każdego. Praktyka szczodrości uszczęśliwia

Szczodrością dysponujemy wszyscy. Nie traci na giełdzie, nie dewaluuje się i nie ulega przecenie, nie kruszy się i nie rdzewieje, nie trzeba jej strzec” – pisze psycholożka i dziennikarka magazynu „Zwierciadło”. Do bycia szczodrym, zachęcają filozofowie, autorzy książek, a także neurobiolodzy. Ich zdaniem dzielenie się mamy we krwi, a praktykowanie szczodrości sprawi, że poczujesz się szczęśliwy.

To, co dajesz, zawsze wraca

Nikt z nas nie jest samotną wyspą, bo łączy nas głęboka zależność – życie i wspólna Ziemia. Wszyscy jesteśmy istotami, które pragną szczęścia i chcą uniknąć cierpienia, a więc łączy nas ten sam cel. Trafnie ujął to Wojciech Eichelberger – „trudno rozpoznać, gdzie kończysz się ty, a zaczynam ja”. Choć zdanie zahacza o fizykę kwantową, to jednak jest w tym sporo logiki. Bo to, co dam tobie z radością, wróci do mnie w podobnej formie – np. w formie wdzięczności. Nazywa się to sprzężeniem zwrotnym.

To, co dasz innym, wróci do ciebie, być może nie od razu, ale za to na pewnomówi o szczodrości aktorka Anna Nehrebecka, która przez całe życie kierowała się potrzebą dzielenia.

To tak jak z ziemią, jeśli o nią dbasz, uprawiasz, zasiewasz, doglądasz wzrostu nasion, ona hojnie odpłacawyjaśnia.

Dla każdego!

Co więcej, szczodrość nie wymaga posiadania rzeczy czy pieniędzy. Jest prosta. Tak jak uśmiech. Jak wspólnie spędzony czas. Jak kubek gorącej herbaty. Działa pozytywnie i karmiąco na każdą z zaangażowanych osób pod warunkiem, że nie wymagasz niczego w zamian. Jeśli oferujesz pomoc, ale czujesz przy tym zniechęcenie czy przymus, pozytywne sprzężenie zwrotne nie nadejdzie. Bo szczodrość to zawsze działanie wynikające z czystego, altruistycznego serca. Ale spokojnie. Egoiści również na niej skorzystają! A wiemy to z licznych badań, które potwierdzają tę tezę.

Słynny francuski mnich i autor wielu książek o szczęściu, Matthieu Ricard przytacza w jednej z nich wyniki wieloletnich badań nad pozytywnymi doświadczeniami ludzi. Badacze są pewni – okazywanie życzliwości i bezinteresownej szczodrości wywołuje szczęście, spokój i poczucie bycia połączonym z resztą świata. Co więcej, jest to również praktyka duchowa. Dawanie pomaga rozpuszczać iluzję „ego” – a przecież to ono sprawia, że tak chętnie stawiamy się w opozycji do ludzi, z którymi się nie zgadzamy lub których się boimy. Dzielenie się, nawet jeśli jest to tylko czas i uśmiech otwiera umysły i serca.

Gdy uśmiechasz się do nieznajomego, już następuje krótki wypływ tej energii napisał Eckhart Tolle w książce „Nowa Ziemia”.

-Stajesz się dawcą. Często zadawaj sobie pytanie: Co mogę dać? Jak mogę przysłużyć się tej osobie, tej sytuacji?dodaje.

Nie musisz wierzyć, wystarczy, że sprawdzisz. Wyjdź na spacer. Uśmiechnij się i powiedz „dzień dobry” pierwszej napotkanej osobie. Potraktuj to jako praktykę życzliwości. Bardzo możliwe, że wrócisz do domu z większą lekkością w sercu. Życzliwość bezinteresownie okazana drugiej istocie zawsze wywołuje pozytywne sprzężenie zwrotne. Sprawdź sam!

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: Zwierciadlo.pl

 

Dodaj komentarz