fbpx

Mężczyzna oddaje szpik kostny, aby złagodzić depresję. Efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania

Zamiast poddać się depresji, pewien człowiek postanowił walczyć z nią w sposób, który nie tylko zmienił jego własne życie na lepsze – dał również drugą szansę nieznajomej, której nigdy nie spotkał.

Gage Tappe niedawno przeprowadził się do stanu Idaho, aby przejąć na pewien czas opiekę nad swoim dzieckiem. Przyznaje, że czuł się tam samotny, odizolowany i znajdował się w „dołku psychicznym”.

Szukając czegoś, co pomogłoby mu uporać się z depresją i poczuć się bardziej spełnionym w życiu, Tappe zarejestrował się jako dawca w krajowym rejestrze szpiku kostnego.

Czułem, że moje życie nie jest warte zbyt wiele, więc miałem nadzieję, że daję sobie szanse na nadanie mu pewnej wartości, próbując pomóc komuś przedłużyć jego życie. A żeby to zrobić, trzeba być żywym, dlatego wybrałem bank szpiku kostnego”, wyznał powiedział Tappe . „To dało mi poczucie wartości dla siebie, jakiego wcześniej nie miałem.

Kilka miesięcy później, Tappe otrzymał telefon z informacją, że został zidentyfikowany jako genetyczny bliźniak. Teraz pozostało tylko ustalić, gdzie i kiedy jego szpik może zostać pobrany do przeszczepu.

Dawstwo zostało dokonane anonimowo. Tożsamość biorcy nie miała dla Tappe’a żadnego znaczenia, jedyną rzeczą, na której mu zależało, była możliwość wywarcia znaczącego i pozytywnego wpływu na czyjeś życie – ale ani on, ani kobieta, do której trafił jego szpik kostny, nie mogli wiedzieć, jak bardzo odmieni się jej życie.

Tą kobietą okazała się  Tia Jensen, u której w 2018 roku zdiagnozowano białaczkę. Co więcej, kobieta od dwóch dekad zmagała się także z efektami stwardnienia rozsianego. Podczas serii chemioterapii w Seattle Cancer Center Alliance kobieta zgłosiła swoje nazwisko do listy oczekujących na dawcę szpiku kostnego.

Po udanej procedurze przeszczepu Jensen nie mogła wyjść z szoku, gdy dowiedziała się, że nie tylko jej białaczka przeszła w stan remisji, ale dzięki jej nowo odrodzonemu systemowi odpornościowemu, stwardnienie rozsiane, z którym walczyła od 20 lat, również było w remisji.

Podekscytowana Jensen chciała się koniecznie  skontaktować z dawcą, aby mu podziękować. Dwa lata i wiele maili później, Jensen otrzymała w końcu informacje kontaktowe do Tappe’a i oboje zaczęli ze sobą korespondować. Choć pandemia opóźniła spotkanie,  w końcu zostali skonfrontowani ze sobą  na planie śniadaniowego programu Good Morning America.

Od tak dawna chciałam się z nim spotkać… Z powodu pandemii nie było to możliwe. Wtedy  zdałam sobie sprawę, że dzięki Gage’owi jest wiele kamieni milowych, których już nie przegapię. Żyję. Jestem tutaj. Zamierzam być z moją rodziną, i tworzyć wspomnienia.  – powiedziała Jensen. 

Wdzięczna Jensen uważa Tappe’a za prawdziwy wzór do naśladowania. Aby go uhonorować i aby więcej pacjentów mogło cieszyć się powrotem do zdrowia z podobnymi szczęśliwymi rezultatami, Jensen nawiązała współpracę z Be the Match w celu przeprowadzenia internetowej akcji rejestracji dawców. Zrobiła to z nadzieją na zainspirowanie innych, aby poszli za przykładem Gage’a i poddali się testom oraz oddali krew do banku szpiku. Kobieta pokłada ogromne nadzieje w tej kampanii.

Myślę, że zbyt często zapominamy, jak życzliwi i o wielkim sercu są ludzie. I jestem tak wdzięczna, że [Gage] był gotów po prostu odważnie podejść do tematu i zrobić ten krok, aby podzielić się dobrocią i szpikiem, i dać mi drugą szansę na życie. Wszystko to zostało zrobione bez wiedzy na mój temat, a ja jestem po prostu oszołomiona dobroczynnością i szczególnym pięknem tego gestu.

Jeśli jesteś zainteresowny rejestracją w polskiej bazie dawców szpiku, zarejestruj się TU

Opracowanie: Agata Pałach, autorka bloga Nigdy za późno, o podróżach, życiowych zmianach i języku angielskim.
Źródło: Good News Network

One thought on “Mężczyzna oddaje szpik kostny, aby złagodzić depresję. Efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania

Dodaj komentarz