Niezwykłe zdjęcia płatków śniegu. Po raz pierwszy zrobiono je w tak wysokiej rozdzielczości
Kiedyś pracownik Microsoftu, potem autor książek kucharskich, a teraz fotograf płatków śniegu. Nathan Myhrvold zasłynął z niesamowitych zdjęć o najwyższej rozdzielczości, przedstawiających śnieżynki. Fotografie przedstawiają ich niepowtarzalną strukturę molekularną w zachwycających kolorach i głębi.
Ich wykonanie wymagało użycia specjalistycznego sprzętu, który fotograf sam skonstruował w swoim garażu. Większość płatków śniegu ma mniej niż pół cala szerokości i rozpuszcza się dość szybko, jeśli nie ma kontaktu z równie zamrożonym materiałem. Kwestia topnienia była jednym z największych wyzwań dla Myhrvolda i wymagała zastosowania wielu ciekawych rozwiązań technicznych.
Myhrvold posiada doktorat z matematyki teoretycznej i fizyki na Uniwersytecie Princeton i przez 14 lat pełnił funkcję dyrektora ds. technologii w firmie Microsoft, dlatego nie miał większych problemów z rozwiązaniem tego problemu.
Zabrał się do pracy i zbudował maszynę, która była po części mikroskopem, a po części kamerą. Termoelektryczny system chłodzenia, szkielet z włókna węglowego i chłodne oświetlenie LED wyeliminowały emisję ciepła centralnie na płatek śniegu.
–Światło mogłoby stopić płatek śniegu, więc znalazłem firmę w Japonii, która produkuje lampy LED do celów przemysłowych – powiedział Myhrvold w wywiadzie dla Smithsonian. –Lampa błyskowa mojego aparatu działa z prędkością jednej milionowej części sekundy i jest tysiąc razy szybsza niż typowa lampa błyskowa w aparacie.
-Tylko jeden na tysiąc płatków jest idealny – tłumaczy. Co więcej, płatki często zlepiają się w jedną całość, dlatego nie można zbyt długo zwlekać, tym bardziej że od razu pojawia się chęć, żeby zobaczyć, jak wyglądają powiększone – dodaje.
Następnym, naturalnym krokiem było dla niego ustawienie właściwej ostrości mikroskopu. Po skalibrowaniu urządzenia przychodziła pora na długo wyczekiwany moment, czyli wykonywanie zdjęć. Myhvrold robił ich tyle ile mógł, a następnie łączył je z pomocą oprogramowania komputerowego.
–Finalna praca jest zwykle rezultatem stu połączonych fotografii. Pozwalają one uzyskać wystarczającą głębię ostrości.
Badacz i matematyk z University of Manitoba, Ranganathan Padmanabhan, wyjaśnił, dlaczego kryształ śniegu jest zawsze przedstawiany z sześcioma bokami i sześcioma rozgałęzieniami.
–Natura jest matką wszystkich symetrii. Tak się składa, że symetria jest główną zasadą organizującą struktury w Naturze – powiedział, zwracając uwagę na plaster miodu pszczoły, po czym wyjaśnił, że na poziomie molekularnym sześciokąt pozwala na najciaśniejsze “upakowanie” w przestrzeni, co oznacza, że Natura jest oszczędna.
Gdy kryształ śniegu spada przez chmury i niebo, gromadzi wodę – ciecz, parę i ciało stałe, które po wystawieniu na działanie różnych poziomów wilgotności i temperatury zaczyna tworzyć swoją strukturę wirując w dół w teoretycznie niekończącej się zmienności trajektorii i warunków. Ostatecznie tworzy gałęzie lub ramiona kryształu śniegu, które uniemożliwiają identyczność wśród spadających płatków.
Gdy Myhrvold uwieczniał je pod koniec podróży, formacje kryształów zapierały dech w piersiach – ramiona tworzyły długie kolce, kształty przypominające choinkę, a nawet małe kwadraty.
–Płatki śniegu są doskonałym przykładem ukrytego piękna – pisze na swojej stronie internetowej. W takim ujęciu woda, która jest pozornie bardzo znajomą dla nas strukturą, jawi się jak coś zupełnie nowego.
Dla entuzjastów płatków śniegu, te dzieła sztuki są dostępne w cenie 850 dolarów na stronie galerii Myhrvolda, gdzie sprzedaje on również swoje słynne fotografie kulinarne.
Opracowanie i tłumaczenie: Agata Pałach, autorka bloga Nigdy za późno, o podróżach, życiowych zmianach i języku angielskim.
Źródło: goodnews.org
Pingback:Niezwykłe zdjęcia płatków śniegu. Po raz pierwszy zrobiono je w tak wysokiej rozdzielczości – Wiadomości ze świata