fbpx

Ta 10-latka ma dwie firmy. Za pięć lat mogłaby przejść na emeryturę jako multimilionerka

10-letnia Pixie Curtis z Australii może być najmłodszą emerytką na świecie. Dziewczynka ma już dziś dwie firmy, na których zarabia miliony dolarów. — Za pięć lat mogłaby przejść na emeryturę — żartuje jej mama i dodaje, że ona sama będzie pracować „do setki”.

Historię przedsiębiorczej 10-latki i jej opisał amerykański Insider. W tekście autorstwa Andrei Nunez-Torroz i Nathana Rennoldsa czytamy, że już w pierwszym miesiącu istnienia firmy dziewczynka zarobiła na swoim biznesie ponad 140 tys. dol.

Firma młodej Australijki — Pixie’s Fidgets — zajmuje się produkcją zabawek, które są popularne na całym świecie. Oprócz tradycyjnych tabliczek, przypominających nieco swoim kształtem folię bąbelkową, produkuje również zabawki i inne figurki w podobnym stylu.

Druga firma Pixie’s Bows zajmuje się produkowaniem i sprzedażą kokard do włosów, które matka Pixie — Roxy Jacenko — wiązała córce, gdy ta była młodsza.

— Mamy taki rodzinny żart, że ja będę zasuwała aż skończę 100 lat, a Pixie może przejść na emeryturę w wieku 15 lat. I to jako multimilionerka. Nie mam wątpliwości, która z nas jest mądrzejsza — mówi matka przedsiębiorczej dziewczynki.

Jak dodaje w rozmowie z Insiderem, nigdy nie zmuszała córki, by została twarzą firmy. 10-latka jednak nie ma z tym żadnego problemu.

— Gdy tylko stwierdzi, że ją to męczy i nie chce uczestniczyć w promocji, to nie będzie twarzą swojej firmy — mówi Roxy Jacenko, która od lat działa w biznesie i, co oczywiste, zajmuje się również firmą swojej córki.

Dodaj komentarz