Happy. Byczek “z uśmiechem” zostanie na farmie prze resztę życia
Na australijskiej farmie mlecznej przyszedł na świat byczek, który od razu zyskał szczególną i niepowtarzalną rolę. Osobniki płci męskiej na farmach mlecznych nie doczekują szczęśliwego końca, ale w tym wypadku będzie inaczej ponieważ Happy otrzymał bezterminową rolę maskotki w gospodarstwie.
Pomimo niezdolności do produkcji mleka, Happy posiada inną cenną umiejętność, która zaczęła działać od momentu, gdy tylko pojawił się na pastwisku w mleczarni Barry’ego Costera, wywołując uśmiech na twarzach ludzi.
Cielę urodziło się z …uśmiechniętą twarzą po jednej stronie ciała, co było wynikiem naturalnie przypadkowych czarno-białych łatek typowych dla tej rasy.
–Widzieliśmy już kilka numerów siedem lub serc miłości umieszczonych na głowie, a także kilka innych dziwnych znamion , ale nigdy wcześniej nie widzieliśmy niczego, co przypominałoby uśmiechniętą twarz – powiedziała pani Megan Coster, właścicielka farmy.
Kiedy Brian pstryknął zdjęcie krowy Happy i wysłał je do Megan, ta zaczęła podejrzewać, że mały byk padł ofiarą grafficiarza-żartownisia.
–Nie mogłam w to uwierzyć – na początku faktycznie powiększyłam zdjęcie, aby upewnić się, że żaden z naszych pracowników nie dodał jakichś dodatkowych linii czy czegoś w tym rodzaju – dodała.
Zamiast dołączać do stada byków do krycia, Happy dzięki swoim unikalnym cechom zyskał sobie bezterminową rolę w gospodarstwie.
Pan Coster powiedział, że wielu pracowników chciałoby mieć go w pobliżu jako swego rodzaju maskotkę. Sprawia, że ludzie się uśmiechają, a poza tym jest świetnym kosiarzem trawy :).
Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno
Źródło: Good News Network
Pingback:Wielkanoc! | SeniorNiusy #94 - SeniorApp