fbpx

Liść ze „świętego” drzewa w Parczewie trafił na aukcję internetową w szczytnym celu

Pomimo początkowych wątpliwości, inicjatywa okazała się strzałem w dziesiątkę. Do licytacji wystawiono liść z drzewa, które ostatnio zyskało ogólnopolską sławę. Jest to czerwony dąb z Parczewa, na którym według wielu osób „ukazała” się twarz Maryi lub Jezusa. Chociaż opinie na ten temat były podzielone, wielu ludziom udało się dostrzec tam niewytłumaczalne zjawisko. Adam Kościańczuk postanowił skorzystać z tej popularności i zorganizował aukcję liścia z tego drzewa, jako część lokalnej inicjatywy. Dochód z aukcji zostanie przekazany na cel charytatywny.

Choć suma 720 złotych może wydawać się niezbyt imponująca, kwota ta może zaskoczyć, jesli weźmie się pod uwagę, że została zapłacona za pojedynczy, na pierwszy rzut oka zwyczajny, liść. Adam Kościańczuk wystawił ten liść na aukcję, decydując się wykorzystać medialną sławę drzewa, które niektórzy uważają za miejsce cudu, aby uzyskać konkretne korzyści. Warto podkreślić, że nie zrobił tego dla swojego zysku.

Pieniądze z aukcji liścia zostaną przeznaczone na wsparcie psychiatrii dziecięcej

Ośrodek Wypoczynkowy „Kropelka”, który zdecydował się zapłacić wylicytowaną kwotę, przekaże ją w całości na rzecz Lubelskiego Stowarzyszenia Naukowego Na Rzecz Rozwoju Psychiatrii. Adam Kościańczuk, twórca tej akcji, podzielił się swoimi refleksjami na łamach portalu naTemat, wyrażając zaskoczenie skutecznością inicjatywy.

– Sukces tej akcji przekroczył moje najśmielsze oczekiwania, zarówno pod kątem zasięgu, jak i ostatecznego rezultatu. Cieszę się niezmiernie, że mogliśmy wspomóc Stowarzyszenie działające na rzecz psychiatrii dziecięcej. Ważne jest również, że udało nam się zwrócić uwagę na tę dziedzinę medycyny. To nie jest moja pierwsza ani ostatnia inicjatywa na rzecz dzieci i młodzieży z naszego regionu – wyjaśnia.

– Akcja przerosła moje najśmielsze oczekiwania, jeśli chodzi o zasięg i sam efekt. Bardzo się cieszę, że mogliśmy wesprzeć Stowarzyszenie działające na rzecz psychiatrii dziecięcej, a przede wszystkim cieszę się, że został poruszony temat tej dziedziny medycyny. To nie moja pierwsza, ani ostatnia akcja mająca na celu wsparcie dzieci i młodzieży z naszego województwa – wyjaśnia.

Zjawisko w Parczewie skomentował specjalista od drzew

Obraz Matki Boskiej lub Jezusa Chrystusa – opinie są podzielone – na drzewie w Parczewie, najprawdopodobniej nie jest cudem. Co ciekawe, również duchowni katoliccy dystansują się od tego zjawiska. Jak wyjaśniał na wp.pl dendrolog, Mateusz Fieducik, widziany na drzewie wizerunek, jest prawdopodobnie produktem ludzkiej wyobraźni.

– Od dawna potrafimy zaobserwować różnego rodzaju obrazy np. w układzie chmur, gwiazd czy na korze drzew. To wszystko jest tworem naszej wyobraźni – mówi Mateusz Fieducik i dodaje, że obraz na drzewie raczej nie pojawił się z dnia na dzień.

– Na pniu drzewa (dąb czerwony) widzimy spękania, otarcia i przebarwienia kory, których układ na tym etapie rozwoju drzewa faktycznie przypomina twarz. To wszystko powstało na etapie rozwoju drzewa, chyba że faktycznie mówimy o objawieniu lub czynniku ludzkim – cytuje eksperta WP.

Ekspert dokładnie przeanalizował fotografię drzewa i doszedł do wniosku, że prawdopodobnie z czasem dojdzie do zmian w rzekomym obrazie.

– Obraz ten będzie się zmieniać wraz z rozrostem obwodu pnia. Możliwe, że za jakiś czas na korze nie dostrzeżemy już tej twarzy lub zaczniemy widzieć coś innego. Takie spękania i przebarwienia są czymś naturalnym i nie wpływają w żaden sposób na stan zdrowotny drzewa – wyjaśnił w portalu dendrolog.

Nie przeszkadza to jednak wierzącym w dalszym przekonaniu, że obraz, który widzą na drzewie w Parczewie, to objawienie. Ludzie nadal przychodzą do tego miejsca, aby się modlić. Ksiądz z lokalnej parafii zdementował jednak informacje o pielgrzymkach do tego drzewa.

Jak podkreślił ks. Jacek Nazaruk, proboszcz kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Parczewie, autobus z pielgrzymami rzeczywiście zjawił się w okolicy, ale ich celem była bazylika. Przy drzewie zatrzymali się „przy okazji”.

Dodaj komentarz