18-latek przepłynął 80 kilometrów, aby pomóc chorym dzieciom
Pokonał 80 kilometrów wpław. Wszystko to, aby wesprzeć chore dzieci. 18-latek z Biłgoraja nieprzerwanie pływał przez 33 godziny w zalewie Bojary.
Wyczyn Damiana Błaszczyka, młodego zawodnika klubu RWKS Sparta Biłgoraj, miał głównie cel charytatywny. Był to centralny punkt pikniku „Na Fali Nadziei – Razem Przeciwko Nowotworom”. Podczas tego wydarzenia zbierano fundusze na rzecz małych pacjentów Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Organizatorem imprezy była fundacja Polska Synergia.
Damian Błaszczyk wszedł do wody o 7:00 w piątek (02.08), a wyszedł dopiero w sobotę (03.08) około 16:00. Cały ten czas płynął bez przerwy. Nad jego bezpieczeństwem czuwali ratownicy i medycy, a w wodzie odżywiał się witaminami i suplementami. Kiedy wyszedł na brzeg, przywitały go oklaski i gorąca owacja licznie zgromadzonych kibiców.
Ten wyczyn kosztował go wiele zdrowia i był ogromnym wysiłkiem. W rozmowie z portalem bilgoraj.com.pl opowiadał, że najtrudniejszy moment przeżył na samym początku, gdy zmroziła go zimna woda. Później wymiotował i przechodził przez wiele trudnych chwil. Wspominał, że dużo zawdzięcza wsparciu swojej ekipy i kibiców, którzy dopingowali go głośno nawet o 2:00 w nocy. – Gdyby nie oni, to nie dałbym rady – powiedział. – Wspierała mnie też babcia, która nie spała od wczoraj – dodał.
Zapowiada również, że za rok może spróbować dokonać jeszcze większego wyczynu. – Może jakieś 100 kilometrów. Zobaczymy– śmiał się Błaszczyk.