700 plus na psa lub kota. Tyle polska gmina płaci za adopcję czworonoga

Gmina Kamieńsk postanowiła wesprzeć osoby, które zdecydują się na adopcję zwierzęcia, oferując im 700 złotych. Program jest dostępny dla mieszkańców całej Polski, ale obowiązuje jeden warunek – środki mogą być wykorzystane wyłącznie na potrzeby czworonoga.

Brutus, dziewięcioletni pies, od trzech lat przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Pieczyskach koło Wieruszowa.

— Lubi długie spacery przede wszystkim. Akceptuje inne pieski. Lubi się bawić, a przede wszystkim chciałby znaleźć kochający domek — mówi Agata Dębiak ze schroniska „Psia ostoja” w Pieczyskach.

Każdego miesiąca nowy dom znajduje tam około trzydziestu zwierząt. To sporo, ale wciąż niewystarczająco. Dlatego właśnie z pomocą przychodzi gmina Kamieńsk. Obecnie w tym schronisku przebywa 40 psów pochodzących z jej terenu.

— Gmina Kamieńsk ma swój autorski program 700+, ale kierowany do potencjalnych nabywców zwierząt, chodzi przede wszystkim o psy i koty — wyjaśnia burmistrz Kamieńska, Jarosław Bąkowicz.

Celem tej inicjatywy jest nie tylko znalezienie nowych domów dla zwierząt, ale także zmniejszenie kosztów ponoszonych przez gminę. Utrzymanie czworonogów w schronisku kosztuje Kamieńsk aż 20 tysięcy złotych miesięcznie.

Co ważne, program nie jest ograniczony wyłącznie do mieszkańców Kamieńska – mogą z niego skorzystać również osoby z innych miast, takich jak Łódź, Warszawa czy Gdańsk.

— W pierwszej kolejności trzeba podpisać umowę z urzędem, tam są określone warunki, które dana osoba musi spełnić. I takim jednym z warunków jest przedstawienie faktur, na podstawie których są wypłacane pieniążki — tłumaczy burmistrz Kamieńska.

Dotacja może zostać przeznaczona jedynie na wydatki związane z opieką nad zwierzęciem. Warto jednak pamiętać, że decyzja o adopcji to poważne zobowiązanie, dlatego powinna być dobrze przemyślana. Pomoc w jej podjęciu oferują pracownicy schroniska.

— Wiemy jak te psiaki się zachowują, czy dany psiak wybrany przez osobę, która chce adoptować odpowiada z charakteru, bo my po prostu te psiaki znamy — mówi Izabela Kaczmarek ze schroniska „Psia ostoja” w Pieczyskach.

Gmina podkreśla, że dba o dobrostan zwierząt, dlatego nie wyklucza przeprowadzania kontroli w nowych domach adopcyjnych. Program funkcjonuje w Kamieńsku od wielu lat, jednak w ostatnim czasie zainteresowanie nim zmalało. Dlatego podjęto kolejną próbę jego promocji.

Dodaj komentarz