fbpx

Nowa atrakcja na Podlasiu – konie pływające w Narwi

Sołtys wsi Zawyki Ferma, Beata Owsiejczuk, wypowiedziała się publicznie na temat stada koni, które wodzą się wzdłuż rzeki Narew. W jej apelu w mediach społecznościowych prosiła turystów, w szczególności kajakarzy i wędkarzy, o szanowanie tych wspaniałych zwierząt.

Zawyki Ferma to mała, sielska miejscowość, której główną atrakcją jest właśnie to stadko. „Jak są w tej rzece, są tak rozleniwione, że jest im wszystko jedno. To jest atrakcja. Fajny element rzeki Narew, gdzie te konie można spotkać” – wyjaśnia uśmiechnięta Beata.

Jej internetowy apel miał bardzo poważny ton, podkreślając, że to konie są gospodarzami tej ziemi, a turyści są tylko gośćmi. Owsiejczuk podzieliła się nawet osobistymi doświadczeniami, kiedy widziała ludzi płoszących konie i wyrzucających śmieci. Odradza również otwieranie bram na łąki, które mogą prowadzić do ucieczki koni.

 

Jednak jej apel nie poszedł w próżnię. Po opublikowaniu wpisu od razu zrobiło się o nim głośno w internecie. Ponad trzy tysiące udostępnień świadczy o tym, jak wielkie wrażenie wywarł na czytelnikach. Co więcej, dzięki tej informacji, wiele osób postanowiło odwiedzić Narew i doświadczyć uroku spotkania z tymi końmi na własne oczy.

Maciej Topczewski, kierownik w firmie Bajdarka z Suraża organizującej spływy kajakowe na Narwi, podkreśla unikalność tej atrakcji. „Przede wszystkim jej dziki charakter. Zapraszam wszystkich na kajaki do zobaczenia zwierząt, szczególnie koni, które są ostatnio wielką atrakcją turystyczną” – mówi.

Mimo zachwytów, nie wszyscy turyści respektują prośbę sołtys. „Nie spodziewałam się takiego odzewu po swoim wpisie,” wyznaje Beata Owsiejczuk. „Mamy co roku problem, zwłaszcza z wędkarzami i ludźmi korzystającymi z kajaków”.

Jednak to, co wyróżnia te konie, to ich naturalne środowisko życia. „Większość naszych koni pochodzi z naszej hodowli,” mówi Beata. „Najmniej korzystne jest trzymanie 24-godzinne koni w stajni. Tutaj mają możliwość życia jak mustangi”.

Dla wielu tych zwierząt rzeka jest miejscem, gdzie mogą się schłodzić, ukryć przed owadami i cieszyć się wolnością. To przypomnienie o znaczeniu szacunku dla przyrody i jej mieszkańców, a historia Zawyki Ferma jest tego doskonałym przykładem.

Dodaj komentarz