Polskie bokserki uratowały konie przed utonięciem
Nic nie zapowiadało, że zwykły spacer zmieni się w akcję ratowniczą. Zawodniczki z bokserskiej reprezentacji Polski uratowały życie dwóch koni.
Pięściarki w Suwałkach trenowały przed turniejem w Kazachstanie. Po treningu panie wybrały się na spacer, do Wigierskiego Parku Narodowego. Malownicza okolica, czyste powietrze, cisza i spokój to idealne warunki aby odpocząć, wyciszyć się i skoncentrować.
Podczas przechadzki dziewczyny zauważyły, że coś się porusza w jeziorze. Kiedy zbliżyły się, zobaczyły dwa szamoczące się w wodzie konie.
Jak Relacjonuje Paweł Pasiak, trener reprezentacji, na jednym z portali społecznościowych:
“Dzisiaj Kadra Narodowa Kobiet wspólnie ze strażakami uratowała 2 koniki, które zapewne by utonęły. Przez przypadek znaleźliśmy je podczas spaceru w miejscu, gdzie nikt by nie dotarł tego dnia, a dzięki Lidii Fidurze szybko zorganizowaliśmy całą akcję. 5 km sprintu z drabinami po lesie to niecodzienne zadanie. Reszta drużyny czuwała, aby konie nie zanurzyły się całkowicie”.
Na szczęście trener mieszka w tych okolicach, więc wiedział, gdzie należy się udać po pomoc. Strażacy przyjechali, ale nie mogli dotrzeć na miejsce, więc z drabinami, jak wspomniał Pasiak, trzeba było biec około 5 km. Akcja zakończyła się sukcesem. Do Kazachstanu kadrowiczki wylecą w poniedziałek.
Źródło: facebook, tvn24