fbpx

Czym jest „natychmiastowe odstawienie” … lekarstwo na umysłowe, wyczerpujące podejmowanie decyzji

Od czasu do czasu spotykam kobietę, która ma ten wyjałowiony wygląd kogoś, kto jest zagubiony w niekończącej się plątaninie umysłowego spaghetti. (Wyobraź sobie swoją głowę jako talerz pełen spaghetti – mamma mia!). Jej oczy są matowe i nerwowo obgryza paznokcie. Jej oddech nie sięga niżej niż górne żebra, a twarz ma spiętą, niemal zmrożoną. Co powinnam zrobić? – pyta. Powinnam zostać czy odejść? (Chociaż ten konkretny przykład dotyczy związku, taki syndrom pojawia się tak samo często w odniesieniu do pracy czy zmiany mieszkania.)

Szuka rady i różnych rozwiązań wszędzie, gdzie to możliwe. Jej najlepsza przyjaciółka doradza jej codziennie przez telefon – Natychmiast pozbądź się tego drania! W ośrodku medytacyjnym słyszy – Przepracuj to, albo nigdy nie osiągniesz oświecenia. Jaka jest twoja relacja z ojcem? – pyta jej fryzjerka: domorosła psychiatra, a matka przyłącza się do tego chóru z radosnym – Wszyscy mężczyźni są tacy, nie można im ufać. Wszystkie te głosy splatają się razem w jej głowie, aby stać się nieznośną wrzawą, niczym na marokańskim targowisku. I oto stoi teraz przede mną i, oczywiście, myśli, że gdyby tylko mogła dostać jeszcze tę jedną odpowiedź, tym razem właściwą, będzie wiedziała co robić. Całe jej ciało błaga – Proszę, nie wytrzymam już dłużej tej udręki. Powiedz mi, co mam robić!

 

Każda z nas była na miejscu tej kobiety, w taki czy inny sposób. Z mojej perspektywy jest naturalnie oczywiste, że jeszcze jeden wkład w ten bałagan wcale nie załatwi sprawy. Kolejna rada będzie jedynie dodatkowym głosem w kakofonii jej umysłu. Kiedy same znajdujemy się w takiej sytuacji, to znak, że zgubiłyśmy drogę i straciłyśmy kontakt ze swoją własną istotą. Czujemy się wtedy jak samotna wyspa na oceanie niebezpieczeństw i złych wyborów. Zaczynamy polegać na swoich myślach, żeby tylko znaleźć „właściwą odpowiedź” i przepadamy w niekończącej się gmatwaninie umysłowego spaghetti.

(…)

Następnym razem, gdy zobaczysz przyjaciółkę (albo siebie w lustrze) z tym zgaszonym spojrzeniem i głęboką bruzdą między brwiami, będziesz wiedziała, że koniecznym lekarstwem jest natychmiastowe odstawienie (ang. „cold turkey” – określenie na leczenie uzależnienia przez raptowne odstawienie narkotyków – przyp. tłum.) umysłowego podejmowania decyzji i mnóstwo przestrzeni na ponowne połączenie się z własnym wnętrzem. Zamęt jest jedynie symptomem, a przecież my chcemy dostać się do sedna choroby – utraty kontaktu z ciałem i wewnętrzną mądrością, oraz poczucia oddzielenia od całości : dwóch śmiertelnych dla kobiecej duszy schorzeń. Tak naprawdę bieżący problem ma drugorzędne znaczenie i może się okazać, że przestanie istnieć, gdy kobieta połączy się na powrót ze swoim ciałem i swoją istotą.

Niektóre kobiety zrzucą buty, rozpuszczą włosy i pobiegną do lasu. Niektóre usadowią się na opustoszałej plaży i zapatrzą w horyzont, a inne po prostu zamkną stanowczo drzwi do swojego pokoju. Osadzą się w sobie, spędzając trochę czasu w samotności.  Ale jeśli utracone połączenie trwało na tyle długo, aby narosnąć i się utrwalić, samotność może być bardziej niszcząca niż pomocna. W takim przypadku kobieta potrzebuje przewodnictwa i wsparcia osoby, której ufa. To może być terapeuta albo inna mądra kobieta, przyjaciel, mentor lub krąg kobiet – ktoś, kto może wziąć ją za rękę i odprowadzić, niekiedy wyboistą drogą, z powrotem do domu, do siebie.

Proces uzdrawiania może trwać wiele miesięcy albo ułamek sekundy, w zależności od tego jak poważne jest rozdzielenie. Cały czas doświadczamy chwilowych okresów oddzielenia, ale kiedy jesteśmy w swojej dobrej, zdrowej formie, bez trudu od razu wracamy z powrotem do tego, co prawdziwe. Po prostu uświadamiamy sobie – o, tu są uczucia, tutaj są myśli, a tu lśniąca obecność, w której to wszystko się wydarza. I natychmiast jesteśmy z powrotem w domu, mocno stojąc stopami na ziemi, z sercem ogromnym jak dzwon ciszy, która łączy nas wszystkich. Jeśli, z drugiej strony, odłączenie stało się nawykowe i pozwolono mu się rozpanoszyć oraz dotknąć wielu obszarów życia, proces ponownego połączenia może potrwać. Pierwszym (oczywistym, choć nie zawsze łatwym) krokiem jest danie sobie czasu, którego potrzebujesz, jakkolwiek długi miałby on być.

Więcej na ten temat dowiesz się z książki Chameli Gad Ardagh – Kobiecość (praktyczne lekcje i ćwiczenia dla budzących się kobiet) Znajdziesz ją TU

Dodaj komentarz