Jest alternatywa dla nieprzyjemnego zabiegu. Specjalny test szybciej wykryje zmiany w jelicie grubym
Pacjenci niechętnie korzystają nawet z darmowych badań kolonoskopii, mimo że można w ten sposób wykryć nie tylko nowotwór, ale i stany przedrakowe jelita grubego. Stąd propozycja, żeby podczas diagnostyki zastąpić ją lub poprzedzić nowoczesnym testem krwi utajonej w kale FIT, a dopiero w razie dodatniego wyniku kierować pacjentów na badanie.
Nowotwory jelita grubego stanowią drugą najczęstszą przyczynę zgonów z powodu nowotworów złośliwych, co oznacza, że w ciągu roku, na świecie, na skutek tej choroby, umiera milion osób. Dzieje się tak pomimo faktu, że istnieją skuteczne techniki badań przesiewowych, które mogą znacząco zmniejszyć umieralność.
Jednym z nich jest kolonoskopia — badanie, które łączy w sobie elementy diagnostyki i leczenia. Poprzez specjalny wziernik wprowadzany do dolnego odcinka układu pokarmowego lekarz może dokładnie obejrzeć śluzówkę jelita. W wielu sytuacjach może również usunąć polipy – zmiany w jelicie, które z czasem mogą nieraz ulec zezłośliwieniu.
– Badanie służy wychwyceniu choroby jeszcze zanim pojawią się jej objawy. Jednak wokół kolonoskopii narosło sporo mitów, w konsekwencji czego wiele osób ma własne, często mylne wyobrażenie na temat przebiegu tego badania – mówi prof. dr hab. Jarosław Reguła, konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii, pracujący w Klinice Gastroenterologii Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego.
Obawy pacjentów sprawiają, że często rezygnują z badania. Zgłasza się zaledwie około 20 proc. osób, które są zapraszane nawet na darmowe badania.
Zaniepokojeni tym faktem specjaliści proponują więc, żeby na pierwszym etapie diagnostyki zastąpić kolonoskopię nowoczesnym testem na krew utajoną w kale – FIT (ang. fecal immunochemical test). Wypada on dodatnio u 10 proc. osób, u których konieczne jest wykonanie kolonoskopii. U osób z ujemnym wynikiem, test FIT powtarza się co dwa-trzy lata.
– Skuteczność tego testu w wykrywaniu raka jest bardzo dobra; trochę mniejsza w przypadku gruczolaków, jednak znacznie większa niż starszego, stosowanego do niedawna typu testu krew utajoną – mówi prof. Reguła.
Test FIT zawiera specyficzne przeciwciała skierowane przeciwko ludzkim białkom krwi. Jest swoisty dla krwawień pochodzących z dolnego odcinka przewodu pokarmowego.
– Jeśli krwawienie pochodzi z górnego odcinka – żołądka, jelita cienkiego – wynik testu jest negatywny, ponieważ białka krwi zostają strawione przez enzymy trawienne i nie są już obecne w jelicie grubym.
Co ważne, na wynik testu FIT nie mają wpływu żadne składniki diety czy przyjmowane leki – wyjaśnia specjalista.
Źródło: PAP