fbpx

Żmijowe Wały na Ukrainie. Niewiele osób wie, że to nasz słowiański Mur Chiński

Ukraińskie Żmijowe Wały to umocnienia obronne o których mało kto słyszał, a przecież złożonością budowli i genezą powstania dorównują Wielkiemu Murowi Chińskiemu. W czasach świetności ich łączna długość sięgała dwóch tysięcy kilometrów. Wysokie na 6-8 metrów i szerokie na 14-16 metrów, zlokalizowane są w lasostepowej oraz stepowej części Ukrainy.

 

Jak wyglądają wały?

W typowych częściach Wał Żmijowy był w przekroju trapezoidalny, ze spłaszczonym wierzchem, na którym wkopywano częstokół (palisadę) z drewnianych pali. Cała konstrukcja posiadała solidny trzon wykonany z drewnianych bali o wysokości 10-15 metrów i szerokości do 20 metrów, który następnie wypełniany był ziemią wewnątrz i od zewnątrz.

Po stronie stepu wał uzupełniany był głębokim rowem, oddalonym co najmniej metr od usypanej masy obronnej. Jeżeli teren był podmokły, wówczas rów znajdował się dalej, aby nie destabilizował całej konstrukcji.

Wały budowano w celu ochrony osad przed atakami ze strony plemion koczowniczych zamieszkujących stepy. Budowle ziemne wraz z naturalnymi przeszkodami w terenie uniemożliwiały konnicy szybkie przemieszczanie się, a to osłabiało siłę ataków i eliminowało element zaskoczenia.

W miejscach szczególnie ważnych tworzono nawet po sześć kolejno ułożonych, jeden za drugim nasypów, które odcinały niemal całkowicie wrogowi dostęp do osady. Przy wałach, w odstępach mniej więcej 6-8 kilometrów, lokowane były niewielkie grody, mające za zadanie chronić powierzony im fragment Żmijowego Wału.

 

Geneza powstania wałów słowiańskich

Badania metodą datowania radiowęglowego wykazały, że wały budowano od II wieku przed n.e. do VII wieku n.e. Nie ma natomiast jednoznaczności w kwestii stwierdzenia, kto budował te potężne umocnienia.

Wśród licznych hipotez, jako budowniczych wymienia się Sarmatów – rolników, którzy chcieli bronić się przed koczowniczymi plemionami Scytów. Inne hipotezy przypisują budowlę plemionom Gotów lub Antów. Najdłuższe fragmenty Żmijowych Wałów zachowały się do dziś w swojej pierwotnej formie, pomiędzy linią Dniestru a Tarnopolem, okolicami Kijowa i Żytomierzem oraz na lewym brzegu Dniepru. Mimo iż na przestrzeni wieków w tym regionie zamieszkiwały różne ludy, to pewne jest jedynie to, że są dziełem ludów wschodniej słowiańszczyzny.

 

Legenda o smoku i pługu

Jak głoszą podania ludowe, wały zostały wyorane przez straszliwego smoka, który nieustannie porywał i zjadał dzieci mieszkańców wschodniej Słowiańszczyzny. Istnieją co najmniej dwie wersje tej legendy – w jednej smok został pokonany przez Kyryłę Kożumjakę, w innej natomiast pogromcami smoka byli dwaj kowale Kuźma i Demian.

Pokonany smok został zaprzęgnięty do pługa, którym wyorał ogromną bruzdę a odrzucone skiby stały się częścią wałów. Gdy zmęczony ciężką pracą i spragniony smok do wody (jedna wersja mówi o rzece, druga o morzu), wypił się tak wielką ilości wody, że pękł podobnie, jak nasz Smok Wawelski.

 

Idealna forma obronności

Ludy koczownicze zagrażające osiadłym mieszkańcom wschodniej Słowiańszczyzny słynęły z organizowania nagłych ataków galopującej konnicy, która gwałtownie napadała i równie szybko znikała po złupieniu osad. Żmijowe Wały stanowiły dla nich przeszkodę nie do pokonania. Przejście było możliwe jedynie dla piechurów, co powodowało, że ataki traciły element zaskoczenia i przewagi. Dodatkowo przerwanie ciągłości wału i przedostanie się wroga na jakimś odcinku nie stanowiło większego problemu.

 

Skala przedsięwzięcia

Nawet z dzisiejszej perspektywy dzieło budowniczych Żmijowych Wałów budzi szacunek i podziw. Łączna długość umocnień wynosiła około dwa tysiące kilometrów. Dla zbudowania jednego metra bieżącego wału, potrzebne były 3 metry sześcienne drewna i co najmniej kilkadziesiąt metrów sześciennych ziemi. Budowa wałów pochłonęła więc kilka milionów metrów sześciennych drewna i kilkadziesiąt milionów metrów sześciennych ziemi.

 

Zapomniane dzieło

Istnienie Żmijowych Wałów wciąż jest tajemnicą, o której niewiele się mówi. Być może dlatego, że nadal trwa spór o ich genezę. Zastanawiające jest, że budowa Żmijowych Wałów jest całkowicie pominięta w najstarszych kronikach ruskich – latopisach – a przecież jest pewne, że przy budowie przez wiele lat pracowały tysiące ludzi.

Pierwsze publikacje na temat tych niesamowitych umocnień ukazały się w latach 30. XIX wieku. Po rewolucji październikowej niezwykła pamiątka z przeszłości została na wiele lat zapomniana. Dopiero w latach 70.  rozpoczęto badania wałów na szerszą skalę.

 

Źródło: tajemnice-swiata.pl

Opracowanie: KM

Foto: wikimedia.org

Dodaj komentarz