fbpx

Lidl rezygnuje z plastiku i wprowadza biodegradowalne opakowania

Plastikowe słomki, sztućce czy kubeczki to te produkty, których nie zobaczymy już w sklepach sieci Lidl. Ten prosty ruch pozwoli wyeliminować ze środowiska naturalnego około 140 ton plastiku. Nie oznacza to, że sieć nie jest przygotowana na rozpoczynający się sezon grillowy.

Lidl chce znaleźć się w awangardzie proekologicznego trendu, którego najważniejszym celem jest wyeliminowanie ze środowiska naturalnego tyle plastiku, ile tylko możliwe. Plan jest dosyć ambitny: już do 2025 roku sieć chce ograniczyć zużycie plastiku o jedną piątą. Będzie się to wiązało z rezygnacją z plastikowych opakowań – przynajmniej jeśli chodzi o produkty sprzedawane pod markami własnymi sieci.

„Dbamy o środowisko naturalne i redukujemy ilość plastiku. Kolejnym krokiem jest zaproponowanie biodegradowalnych naczyń jednorazowych. Nasze talerze i tacki są wyprodukowane w 100 rocentach z celulozy naturalnej, kubki i słomki nie zawierają plastiku, zaś sztućce są drewniane” – tłumaczy Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska.

Plastik jest zastępowany materiałami biodegradowalnymi. Wspomniane atrybuty miłośników grilla mają zastąpić sztućce z dodatkiem otrębów i biodegradowalne, papierowe talerze. Wcześniej Lidl zaczął sprzedawać owoce i warzywa w opakowaniach gotowych do recyklingu.

Jak wylicza portal dlahandlu.pl wkrótce kupimy w Lidlu tacki papierowe, w całości wykonane z naturalnej celulozy (2,99 zł za paczkę liczącą 24 szt.), kubki jednorazowe z celulozy z dodatkiem polilaktydu (5,99 zł za 24 szt.), czyli biodegradowalnego poliestru. Z tego samego surowca z dodanymi otrębami zrobione będą sztućce (3,99 zł za 10 szt.), w ofercie będą też sztućce drewniane (3,99 zł za 20 szt.).

Dodaj komentarz