Internauta nasłuchujący pogotowie ratunkowe pomógł naprawić karetkę
Mieszkaniec warszawy nasłuchujący pogotowie ratunkowe pomógł jednemu z jego zespołów naprawić karetkę. – Prawdopodobnie padł akumulator, potrzebowalibyśmy wsparcia – słychać na udostępnionym w sieci nagraniu.
Jedna z warszawskich karetek pogotowia zgłosiła dyspozytorni awarię, najprawdopodobniej rozładował się akumulator.
„Padła nam karetka”
– Sytuacja kompletnie niezwiązana z pacjentem, bo pani czuje się całkiem dobrze jak na lata i covida. (…) Padła nam karetka, prawdopodobnie to akumulator, więc tak sobie siedzimy i potrzebowalibyśmy wsparcia. Może by to z kabli odpalić? Jesteśmy przebrani i skontaminowani – słychać na opublikowanym w sieci nagraniu.
Internauci nasłuchujący warszawskie pogotowie w aplikacji Zello natychmiast zareagowali.
„Czy jest ktoś w stanie podjechać na ul. Filtrową i odpalić karetkę z kabli rozruchowych?” – zapytano w serwisie Wykop.
„Po prostu byłem w pobliżu”
W komentarzach pod wpisem opisano dalszy przebieg zdarzenia. Udostępniono również link do odsłuchania – wcześniej wspomnianego – nagrania z radia. Pomocy, przy naprawie auta udzielił jeden z internautów. Mężczyzna nasłuchiwał medyków na – jak zaznaczył – „dosłownie godzinę wcześniej” zainstalowanej aplikacji.
„Nie ma się czym chwalić, po prostu byłem w pobliżu i akurat miałem kable oraz narzędzia. Podziękowania należą się również dwóm osobom, które przyjechały z pomocą po mnie” – napisał na Wykopie.
– Jakiś postronny człowiek specjalnie przyjechał do nas z kablami. Żyjemy, działamy – poinformowali dyspozytorów stołeczni ratownicy.
Źródło: wykop.pl