fbpx

W Przemyślu powstała psia wioska. Bezpańskie psy mają swoje domki

W Przemyślu powstało miejsce, w którym psy mogą mieszkać w warunkach lepszych niż ich oprawcy. Czworonogi mają się nauczyć, że kanapa nie służy do gryzienia, ale do spania, a potrzeby fizjologiczne załatwia się poza domem. Psia wioska powstała przy Centrum Adopcyjnym Lecznicy „Ada” i Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych.

Obiekt składa się z siedmiu obszernych domków. W każdym z nich mieszka po kilka psów. Zwierzaki mają komfortowe warunki, ich „mieszkania” są ogrzewane, mają kanapę. Psy są pod stałą opieką ludzi, którzy wykonują tutaj różne swoje obowiązki, m.in. pracę biurową.

Pomysł budowy psiej wioski narodził się dwa lata temu. To inicjatywa lek. wet. Radosława Fedaczyńskiego i innych ludzi z Centrum Adopcyjnego Lecznicy „Ada” oraz Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.

– Dlaczego Psia Wioska? Marzy nam się miejsce, gdzie psu nie będą siedziały w boksach o betonowej posadzce lub kojcach z drewnianymi rozpadającymi się deskami. Aby czuły, że są u siebie w domu, a każdy wolontariusz będzie mógł spędzić z nim popołudnie – tłumaczy lek. wet. Radosław Fedaczyński.

Dodaje, że jego marzeniem jest, aby każdy maltretowany psiak mieszkał w lepszych warunkach niż jego oprawca.

W psiej wiosce w psiaki dowiedzą się, co to znaczy być szczęśliwym

– Chcemy rehabilitować psy oraz leczyć ich dusze, tak aby gdy dotrą do nowego domu. Nauczyły się, że kanapa służy do spania, a nie do gryzienia, że potrzeby fizjologiczne załatwia się na zewnątrz, a nie w domu. A najważniejsze, że można być szczęśliwym psem, nawet żyjąc w schronisku. Szczególnie stare i schorowane psy, będą mogły tam spędzić jesień swojego życia
– argumentuje pan Radosław.

Domki są całoroczne, z ogrzewaniem, wodą, prądem i monitoringiem. Każdy jest w innym kolorze, zadbane są obejścia przy nich.

Psia wioska powstała dzięki internetowej zbiórce, zainicjowanej dwa lata temu. Każdy może wspomóc inicjatywę dowolną kwotą. Do dzisiaj datki wpłaciło prawie 14 tys. osób z Polski i zagranicy. Łącznie uzbierano 618 154 zł z zaplanowanych 3 086 000 złotych.

Pierwowzorem psich mieszkań był Domek Foresta, który dwa lata temu stanął przy Centrum Adopcyjnym „Ada”. Kiedy rodził się wybudowania takiego obiektu, jego inicjatorzy planowali, że wybudują wioskę z 40 podobnymi domkami, alejkami, małą architekturą oraz m.in. wodnym placem zabaw dla psiaków. Obecne siedem domków to dopiero początek. Inwestycja będzie kontynuowana.

10 lat temu Janusz Chabior spotkał się na planie z podopiecznym lecznicy „Ada” – Batmanem, uratowanym przez ojca doktora Radosława. Aktor postanowił go adoptować, od tamtej pory są nierozłączni, a także zostali ambasadorami fundacji lecznicy.

View this post on Instagram

A post shared by Janusz Chabior (@januszchabior)

 

Dodaj komentarz