fbpx

11-latek zajmuje się malowaniem paznokci. Klientki są pod wrażeniem

Dom 11-letniego Adama Naglika nieustannie odwiedzają sąsiadki. Wszystko za sprawą umiejętności, zdobytych przez chłopca podczas lockdownu. 11-latek od niemal dwóch lat doskonali swoją wiedzę dotyczącą stylizacji paznokci. Widać to po jego klientkach, które są zachwycone efektami.

Na początku 2020 roku władze zdecydowały o zamknięciu między innymi salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Sytuacja ta sprawiła, że Polacy nauczyli się samodzielnie wykonywać niektóre zabiegi. Choć początki nie były łatwe i w sieci zaczęły się pojawiać zdjęcia nieudanych fryzur, niektórym udało się odkryć swoje pasje.

Jedną takich osób jest się 11-letni Adam z Ostrzeszowa. Kiedy jego mama próbowała zrobić sobie manicure w domu, chłopiec od razu się tym zainteresował.

— Zaczęliśmy kupować kosmetyki, jakieś filmiki zacząłem oglądać. Na początku było na pewno trudno, bo w ogóle nie wiedziałem, co zrobić — mówił Adam Naglik w programie Dzień Dobry TVN.

11-letni manicurzysta

Chłopiec doskonalił swoje umiejętności, z miesiąca na miesiąc było coraz lepiej. W końcu wszystkie sąsiadki odwiedzały Adama w domu i pozwalały mu na sobie ćwiczyć sztukę zdobienia paznokci. W świecie, w którym wciąż obecne są stereotypy dotyczące ról płci, chłopiec, który maluje paznokcie, jest zaskoczeniem dla sąsiadów. Rodzice Adama jednak z entuzjazmem opowiadają o pasji syna.

— Jest to troszeczkę nietypowe dla takiego 11-letniego chłopaka, ale skoro lubi to robić, umie to robić i wychodzi mu to coraz lepiej, to czemu ma się w to nie bawić. Zobaczymy, może mu to za jakiś czas przejdzie — wyznał  Sławomir Naglik, tata Adama.

11-latek przyznaje, że największą trudność sprawia mu piłowanie paznokci, jednak wciąż ćwiczy. Od niedawna dojeżdża rowerem 7 kilometrów, żeby uczyć się stylizacji i przedłużania paznokci w salonie kosmetycznym w Ostrzeszowie. Jak opowiadała w Dzień Dobry TVN właścicielka salonu, chłopiec trafił do nich z ulicy.

— Przyszedł zapytać się, czy może zdezynfekować narzędzia i mnie to po prostu urzekło. Zaproponowałam mu, że jeśli są wakacje i ma ochotę, to może przyjść do nas podpatrzeć sobie cały proces pracy w gabinecie kosmetycznym
– wspomina Paulina Adamska i dodaje, że chłopiec „chłonie wiedzę jak gąbka”.

Dodaj komentarz