fbpx

Po 200 latach nieobecności, dzikie konie wróciły na kazachskie stepy

Po ponad 200 latach nieobecności, konie Przewalskiego powróciły do Kazachstanu. Jest to jedyny naprawdę dziki gatunek koni na świecie.

Siedem koni zostało przetransportowanych samolotem z dwóch ogrodów zoologicznych. Cztery klacze i jeden ogier przybyły z Berlina, a dwie dodatkowe klacze – z Pragi. Cała podróż trwała blisko 30 godzin.

To ważny moment w historii tego gatunku, który jest ostatnim dzikim gatunkiem koni na świecie. Mustangi, w przeciwieństwie do koni Przewalskiego, to zdziczałe konie udomowione – wyjaśnia Filip Mašek, rzecznik praskiego zoo. Dodaje, że obecnie ochrona gatunków i ich reintrodukcja do naturalnych środowisk jest głównym celem zoo.

Ostatni dziki gatunek koni na świecie

Konie Przewalskiego są niezwykle dzikie i nieokiełznane, a ich oswojenie nigdy się nie powiodło. Nazwę zawdzięczają Mikołajowi M. Przewalskiemu, oficerowi carskiej armii, który opisał je w 1878 roku.

Niestety, w latach 60. XX wieku konie Przewalskiego wyginęły w swoim naturalnym środowisku. Zabijano je dla mięsa, a budowa dróg rozdzieliła ich populację.

Ostatnie dzikie konie widziano w Mongolii w 1969 roku.

Dzięki starannie opracowanym programom hodowlanym prowadzonym w zoo w Europie, Azji i Ameryce Północnej, udało się odbudować ich populację i ponownie wprowadzić ten gatunek do jego pierwotnych siedlisk.

W Polsce również działają ośrodki uczestniczące w programie ochrony i reintrodukcji tego gatunku. Znajdują się one w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Warszawie.

Dodaj komentarz