fbpx

Serce po zawale jak nowe? Zastrzyki białkowe naprawią uszkodzony mięsień

Zawał serca pozostawia na tym narządzie blizny, które ograniczają jego zdolność do pompowania krwi. Naukowcy od lat szukają metod regeneracji uszkodzonych tkanek. Najnowszą z nich jest tak zwany zastrzyk białkowy.

Serce w odróżnieniu od innych organów nie jest w stanie samodzielnie się regenerować. Kiedy z różnych powodów komórki serca obumierają, zostają zastąpione przez zmiany fibrotyczne, czyli blizny, negatywnie wpływające na pracę organu, a konkretniej zdolność do kurczenia się i rozkurczania. Oznacza to, że serce jako całość również nie może rozszerzać się i kurczyć w takim stopniu jak wcześniej, a pozostała nieuszkodzona tkanka serca musi pracować ciężej, co prowadzi do zwiększonego ryzyka niewydolności serca, arytmii i innych powikłań.

Zastrzyki białkowe po zawale

Obecnie istnieje kilka potencjalnych metod wspierania regeneracji serca, jak choćby technologia drukowania 3D długich sercowych makrofilamentów, które rozwijają się w przypominające mięśnie filamenty ze zdolnością skurczu, możliwe do wykorzystania podczas zabiegów regeneracyjnych. Jednak najnowsza propozycja międzynarodowej grupy naukowców, prowadzonej przez Roberta Hume’a z Uniwersytetu w Sydney, będzie łatwiejsza do wprowadzenia.

I choć słyszeliśmy już o kilku potencjalnych metodach wspierania regeneracji serca, jak choćby technologia drukowania 3D długich sercowych makrofilamentów, które rozwijają się w przypominające mięśnie filamenty ze zdolnością skurczu, możliwe do wykorzystania podczas zabiegów regeneracyjnych, to wydaje się, że najnowsza propozycja międzynarodowej grupy naukowców, prowadzonej przez Roberta Hume’a z Uniwersytetu w Sydney, będzie łatwiejsza do wprowadzenia.

Mowa o innowacyjnych zastrzykach białkowych — które zostały opisane na łamach czasopisma Circulation Research. Zdaniem badaczy będą one w stanie przywrócić normalne bicie uszkodzonych części serca. Ich metoda wykorzystuje prekursor białka zwany tropoelastyną, który występuje naturalnie w naszych ciałach i odpowiada m.in. za produkcję elastyny, czyli białka nadającego niektórym tkankom rozciągliwość i elastyczność.

W ramach eksperymentu naukowcy wstrzyknęli oczyszczoną tropoelastynę bezpośrednio w ściany serca szczurów, cztery dni po tym, jak gryzonie przeszły atak serca — została ona wprowadzona za pomocą nowej metody, w której igła jest precyzyjnie kierowana przez ultradźwięki, co zmniejsza inwazyjność zabiegu.

28 dni po wstrzyknięciu tropoelastyny blizny na sercach szczurów zmniejszyły się oraz stały się bardziej miękkie i elastyczne, do tego stopnia, że tkanka wykazywała „funkcję mięśni podobną do tej sprzed zawału serca”. Ponadto w eksperymentach na płytkach Petriego stwierdzono, że tropoelastyna powoduje, że ludzkie fibroblasty sercowe, które są komórkami utrzymującymi strukturę serca, wytwarzają elastynę.

— To, co odkryliśmy, jest bardzo zachęcające. Mamy nadzieję na dalszy rozwój tej metody, aby ostatecznie mogła być stosowana w warunkach klinicznych i stosowana do leczenia i poprawy jakości życia milionów pacjentów z niewydolnością serca na całym świecie — podsumowuje główny autor badania, prof. James Chong.

Źródło: ahajournals.org

 

 

 

Dodaj komentarz