Większość traktuje go jak pospolity chwast. Tymczasem to bardzo wartościowa roślina

Wystarczy zgnieść kilka drobnych, charakterystycznych listków w kształcie serca, by uwolnić delikatny aromat czosnku. Ten powszechnie występujący chwast spotkamy praktycznie wszędzie.

Mowa o czosnaczku pospolitym – wiosną porasta runo leśne, łąki oraz brzegi rzek i jezior. Jego niewielkie liście przybierają kształt serduszek i najlepiej smakują właśnie wczesną wiosną, zanim roślina podniesie się wyżej i zakwitnie na biało.

Dlaczego warto sięgać po czosnaczek?

Choć wiosną chętnie zbieramy czosnek niedźwiedzi, bywa on trudno dostępny i pod częściową ochroną. Czosnaczek pospolity możemy zbierać bez ograniczeń, a niewielu zdaje sobie sprawę, jak cenne są jego właściwości. To bogactwo witamin A i C, a w ziołolecznictwie wykorzystuje się go m.in. do obniżania ciśnienia krwi oraz dla poprawy kondycji skóry i włosów.

Jak wykorzystać czosnaczek w kuchni?

Jego delikatny, czosnkowy posmak świetnie sprawdza się jako baza pesto – wystarczy zblendować garść listków z oliwą, odrobiną soku z cytryny, ulubionymi orzechami oraz parmezanem. Tak przygotowany sos doskonale komponuje się z makaronem czy opieczonym pieczywem.

Świeże liście można też dodawać do sałatek, kłaść na kanapkach albo używać jako zielonego wypełnienia do farszów, na przykład pierogów z ziemniakami i twarogiem. Drobno posiekany czosnaczek to także znakomity akcent w kremowych zupach.

W jednej ze swoich publikacji dr Henryk Różański, botanik i fitoterapeuta, poleca mrożenie liści – równie dobrze jak szpinak można je potem dusić na przysmażonej cebulce z odrobiną rosołu (mięsnego lub warzywnego), zagęszczać mąką i śmietaną, doprawiając suszonym cząbrem czy lebiodką.

Na co zwrócić uwagę przy zbiorze?

Zbierając czosnaczek, wybierajmy tereny z dala od ruchliwych dróg i miejskich zanieczyszczeń, aby cieszyć się w pełni jego smakiem i zdrowotnymi właściwościami.

Dodaj komentarz