Uratował porzucone w pudełku koty
Zmęczony mężczyzna wracał do domu po ciężkim dniu pracy . Tylko cudem dostrzegł porzucone w śniegu pudełko. Ciekawość jest rzeczą ludzką, wiec pomimo srogiego mrozu mężczyzna podszedł by przyjrzeć się zawartości pudełka.
Wewnątrz kartonu znajdowały się dwa małe kotki, zmarznięte i chore siedziały obok zamarzniętego jedzenia.
W pobliżu nie było żadnych zabudowań. Koty pozostawiono samym sobie i zwierzęta właściwie zostały skazane na powolną śmierć.
Mężczyzna postanowił pomóc ledwie żywym zwierzakom i zabrał je do domu.
Kot, który schował się w pudełku głębiej, za swoim bratem, jeszcze nie wyglądał tak źle.
Drugi kot, który znajdował się bliżej otworu w pudełku, był bardzo słaby, pokryty własnymi odchodami i walczył o życie.
Na każdą próbę rozdzielenia ich koty reagowały żałosnym miauczeniem. Bały się zostać jedno bez drugiego.
Koty wymagały opieki weterynaryjnej, szczególnie jeden z braci.
Jeden człowiek uczynił im krzywdę. Z kolei inny człowiek znalazł je i zatroszczył się o nie.
Koty z dnia na dzień są w coraz lepszej kondycji.
Dobre zakończenia są najlepsze.
Ten co zrobił im krzywdę nie jest człowiekiem; człowiekiem jest ten co je uratował.