Pacjent po przeszczepie krtani: to dla mnie nowe życie. W Centrum Onkologii pionierska operacja
– Przez sześć lat chory znajdował się pod ścisłym medycznym nadzorem. Po tym czasie nie ujawniły się żadne powikłania i nowe ogniska nowotworowe. Z powodu przeszczepu wątroby był już, dożywotnio, poddawany immunosupresji. Poza tym to osoba niezwykle zdeterminowana, z silną wolą życia – prof. Adam Maciejewski, szef zespołów chirurgów rekonstrukcyjnych i mikronaczyniowych, wylicza część przesłanek do przeprowadzenia allotransplantacji.
Operacja, prowadzona przez jedenastoosobowy zespół lekarzy, trwała 11 godzin. Dokonano m.in. mikrozespoleń czterech żył, czterech tętnic i czterech nerwów. Obecnie chory przechodzi rehabilitację ruchową, uczy się mówić i przełykać. Specjaliści hematolodzy i onkolodzy zdecydowali o zwiększeniu dawek leków immunosupresyjnych.
– Zrobiliśmy to ze względów bezpieczeństwa, a chodzi o zapobieżenie odrzucenia przeszczepu. Ważny jest bowiem pierwszy kontakt komórek odpornościowych z przeszczepionym narządem. Z czasem, gdy, mówiąc kolokwialnie, komórki się przyzwyczajają, dawki oczywiście zmniejszamy – mówił na konferencji prasowej w centrum onkologii prof. Sebastian Giebel. Pacjent czuje się dobrze, wypowiada też pierwsze słowa.
Allotransplantacja, przeprowadzona 13 października 2017 r., jest pierwszą taką na świecie.
Dziś pan Michał normalnie funkcjonuje, o czym opowiadał podczas spotkania z dziennikarzami.
– Przed operacją nie mogłem mówić, to było fatalne. I bardzo deprymujące. Teraz mówię i dziękuję lekarzom za ten dar. Wróciłem do pracy, mogę się porozumiewać, mam normalne życie – dodał.