Dom pod choinkę? – bezdomna rodzina doświadcza świątecznego cudu
Olivia i Eryk oraz ich trzy córki (kolejno 4 tygodnie, rok i 2 miesiące oraz 5 lat) mieszkali w częściowo zaadoptowanym szkolnym autobusie. Ta pięcioosobowa rodzina przemieszczała się wzdłuż Stanów, kiedy ich pojazd zepsuł się w pobliży Greeley, w Colorado.
Będąc kompletnie spłukaną i bezdomną, Olivia straciła nadzieję. Była pewna, że jej dzieci nie będą miały prawdziwych świąt ani nie doświadczą świątecznej atmosfery.
W tym samym czasie, Virginia Finch i jej córki przygotowywały posiłki na Święto Dziękczynienia dla bezdomnych. Dowiedziały się o pewnej rodzinie mieszkającej za stacją benzynową w ich okolicy i pojechały także im dostarczyć żywność.
Tą rodziną okazała się Olivia, Eryk i ich trójka dzieci.
Virginia oraz jej córki wysłuchały rozdzierającej serce historii. Jak tylko wróciły do siebie, zaczęły opracowywać plan pomocy nękanej problemami rodzinie.
„Nie było mowy, abym zostawiła te dzieci bez pomocy na Święta”
I właśnie wtedy na myśl przyszedł jej ich drugi dom, który przygotowywała na sprzedaż lub wynajem. Wróciła do Olivii z propozycją. Początkowo ta zmagająca się z problemami matka trójki dzieci pomyślała, że padła ofiarą jakiegoś okrutnego żartu. „Nie sądziłam, że to się dzieje naprawdę. Kto obecnie coś takiego robi? Nikt” – opowiada telewizji Denver 7.
Ale już po tygodniu zbiórki żywności i innych potrzebnych materiałów, dom Virginii stał się dla Olivii i Eryka domem przez duże “D”.
Ma to być dla nich tymczasowe rozwiązanie, dopóki nie uda się im stanąć na nogi. Rodzina Virginii planuje natomiast później przekazać ten dom kolejnej bezdomnej, potrzebującej rodzinie. Trudno nie zgodzić tutaj się z Olivią, która twierdzi, że to wydarzenie pomogło odbudować jej wiarę w ludzkość i uczynność.
Źródło: littlethings.com, tłumaczenie Justyna Śliwowska