Książki z automatu na monety – ciekawy pomysł jednej ze szkół na popularyzację literatury
Zarząd jednej z lokalnych szkół w Nowm Jorku wymyślił oryginalny sposób na zachęcenie dzieci do czytania – postawił automat z książkami. „Wiele tutejszych dzieci nie czyta tak dużo, jak powinno, więc mamy nadzieję, że automat je zainspiruje” – wyjaśnił inicjator projektu “Buffalo News” wicedyrektor, Dr. Unseld Robinson.
Automat budzi większe emocje niż zwykła wyprawa do biblioteki. Co więcej, aby otrzymać książkę, nie są potrzebne pieniądze.
Dzieci otrzymały specjalną monetę, którą mogą umieścić w maszynie, by otrzymać książkę. Taki żeton będą otrzymywały każdego miesiąca. O wyborze pozycji w automacie zadecydował zarząd. Robinson poprosił także o rady i konsultację jedno z największych wydawnictw edukacyjnych w USA – Scholarship. Urządzenie ulokowane jest w bibliotece. Jest to sprytny sposób szkoły na uczynienie tego miejsca nieco bardziej atrakcyjnym dla dzieci. Automat kojarzy się z zabawą i frajdą, powinien więc przynieść podobne skojarzenia.
„Chcieliśmy uczynić edukację ekscytującą i zabawną, ponieważ nauka i czytanie powinny być przyjemnością” – powiedział Robinson w wywiadzie dla “Buffalo News”. No i w przeciwieństwo do automatów ze słodyczami i chipsami, książki nie popsują dzieciom zębów ani nie wpłyną negatywnie na ich wagę oraz zdrowie. Mogą za to pozytywnie wpłynąć na ich dalszy rozwój oraz mózg.
Podobne automaty z książkami umieszczano również w Polsce. Jeden z nich stanął na warszawskim Dworcu Śródmieście w 2011 roku, jednak z powodu wysokich kosztów obsługi urządzenie wycofano. Automaty stanęły także w ramach akcji promocyjnej książki Harukiego Murakamiego „Bezbarwny Tsukuru” w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie, ale była w nich wyłącznie mająca premierę tego dnia powieść. W 2011 roku “książkomat” pojawił się również w Krakowie. Był to efekt współpracy wydawnictwa Znak i Grupy Jagiellonia.
Źródło: Buffalo News