Ta 107-letnia kobieta sama zasadziła setki drzew w Indiach
Jeśli nie możesz mieć dzieci, zasadź setki drzew i ocal planetę. A przynajmniej tak zrobiła Saalumarada Thimmakka, pewna uboga kobieta mieszkająca w regionie dotkniętym suszą w południowych Indiach, kiedy to ponad 70 lat temu okazało się, że wraz z mężem nie może mieć dzieci.
Thimmakka, lat 105, rozpoczęła swoją walkę o środowisko już podczas II Wojny Światowej, i nie zapowiada się na to, by zamierzała zrobić sobie przerwę. Własnoręcznie posadziła i wyhodowała od 300 do 400 figowców bengalskich, a jej działania na rzecz środowiska spowodowały zmianę w Indiach na wielką skalę.
Według Międzynarodowej Fundacji Saalumarady Thimmakki, kobieta dorastała w Gubbi, niewielkim obszarze wiejskim w południowych Indiach. Ponieważ jej miasteczko nie posiadało odpowiednich placówek edukacyjnych, w wieku 10 lat zaczęła pracować jako kulis (robotnik wykorzystywany do najgorzej płatnych zajęć), ostatecznie wyszła za mąż za mężczyznę, który także pochodził z biednej rodziny.
Po latach bezowocnych prób poczęcia dziecka ze swoim mężem, Sri Bikkala Chikkayya, Thimmakka znalazła inny sposób, by dać początek nowemu życiu. Zaczęła sadzić drzewa, setki drzew, w rzędach rozciągających się na długość 4 kilometrów.
Jak donosi Światowa Organizacja Zdrowia, około 15% par na całym świecie jest dotkniętych bezpłodnością. Chociaż jest to naturalne zjawisko, na które nie mają wpływu, wiele kobiet jest przez to narażonych na piętnowanie i dyskryminację.
Na szczęście dla Thimmakki, jej mąż wspierał ją w jej pragnieniu sadzenia drzew, wiernie pomagając żonie do chwili, gdy odszedł w 1991 roku.
Chociaż nie szukała sławy, mimowolnie stała się swego rodzaju legendą w Indiach i na całym świecie, zdobywając około 50 nagród za działanie na rzecz środowiska, swoją pracą wzbudzając zainteresowanie zagranicznych mediów.
“Jej ranga i legenda rosły w siłę wraz z drzewami, które posadziła” – pisał Al Jazeera w 2013 roku.
Sama Thimmakka nie sadzi już drzew, jednak jej przybrany syn Umesh B N jest teraz prezydentem Międzynarodowej Fundacji Saalumarady Thimmakki, powstałej w 2014 roku na jej cześć. Celem organizacji jest zarówno ochrona środowiska, jak i edukacja ubogich mieszkańców Indii dzięki zapewnianiu programów przeciwdziałania ubóstwu. Dąży ona także do utworzenia szpitalu położniczego w okolicy.
Działania Thimmakki na rzecz środowiska współgrają z ogólnym kierunkiem, w jakim w ostatnich latach zmierzają Indie. Kraj ten położył wyraźny nacisk na wspieranie ekosystemu, formalnie podpisując porozumienie paryskie w październiku 2016 roku i zobowiązując się do tego, że do roku 2030 co najmniej 40% energii wytwarzanej na terenie Indii będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych.
Indie obecnie debatują nad propozycją, dzięki której zostałoby przeznaczone 6 mld USD na ochronę i rozwój lasów na terenie kraju. Obecnie około 20% powierzchni tego państwa jest zalesione. Co więcej, władze Indii oficjalnie zobowiązały się do zmniejszenia zanieczyszczeń dwóch głównych szlaków wodnych, rzek Yamuna i Ganges.
Choć Thimmakka nie ma tylu lat co Ganges, jej wpływ na środowisko może być równie wyjątkowy.
Źródło: globalcitizen.org
Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga