Introwertyk da się lubić! Poznaj 11 złotych zasad, które pomogą we wzajemnej relacji
Przyjaźń z introwertykiem nie musi być skazana na niepowodzenie. Owszem, niejednokrotnie relacja jest trudna, bo trudno nam zrozumieć pewne zachowania. Spróbujmy jednak wejść w jego głowę i poznajmy schematy jego myślenia. Zapraszam na wycieczkę.
Czasem lubi pobyć sam
To ważne chwile dla introwertyka. Nie oznacza, że nie chce cię w swoim życiu. Jesteś dla niego ważny, ale nadchodzi moment, że musi pobyć sam ze sobą, ze swoimi myślami i odciąć się od świata. Nie szukaj wtedy dla niego rozrywek na siłę.
- Mój mąż dopiero po jakimś czasie zrozumiał, że jak siadam z boku, czytam książkę i się nie odzywam, to oznacza, że chcę pobyć sama – mówi Elka.
Złota rada: bądź zatem obecny, ale nie nadgorliwy.
Przyjacielskie spotkanie bez obcych
Dla introwertyka to paraliż. Umawiacie się do kawiarni, pubu i nagle okazuje się, że będzie ktoś jeszcze, w dodatku nieznajomy. Introwertyk czuje, że musi nagle się zaktywizować, pokazać z jak najlepszej strony, a to jak cios w serce. On nie wyrzeka się twoich przyjaciół i nie jest tak, że ich nie akceptuje. Pamiętaj jednak, aby zawsze uprzedzić, jeśli będzie ktoś jeszcze.
– Lepiej uprzedzać, że pojawi się ktoś jeszcze, bo inaczej możemy doznać silnego szoku i uciec z krzykiem albo zaniemówić na długie minuty – radzą introwertycy
Złota rada: Uprzedź i daj czas na przygotowanie
Jak już mówi, nie przerywaj
Rzadko mówią o sobie, najczęściej musi przyjść ten właściwy moment na uzewnętrznienie i wyrażenie emocji. Zrób wówczas przestrzeń na wypowiedź, dopytaj i uważnie słuchaj. Nie mów też za głośno w miejscu publicznym – introwertyk wtedy umrze ze wstydu, skrępowania i strachu. Dlaczego? Z obawy przed obserwacją otoczenia.
- Dla mnie istotne jest, żeby robić przerwy w mówieniu, unikać ciągłych monologów o sobie, nie przerywać mi, jak już się zbiorę w sobie i otworzę usta. Też czasem chciałabym uczestniczyć w rozmowie, ale w większości sytuacji nie ma opcji, że się wtrącę, zwykle grzecznie czekam na “przestrzeń” – mówi Areta.
Złota rada: Uważnie słuchaj i daj przestrzeń na wypowiedzi.
Zapowiadaj swoje wizyty
Nie, nie dlatego, że nie jesteś mile widziany. Nie dlatego, że cię nie lubi. Nie dlatego, że ma cię już dość. Nie traktuj tego personalnie! Dom to dla introwertyka azyl i miejsce, w którym ma spokój. Pozwól mu się przygotować na spotkanie i nie wywołuj szoku w jego organizmie czy psychice.
Złota rada: Nie rób niespodzianek – wybierz inny dzień.
Nie zdziw się, gdy chce wcześniej wrócić do domu
Obraziłeś go? Coś się stało? A może nie odpowiada mu twoje towarzystwo? Absolutnie. Jeśli introwertyk chce wrócić wcześniej, to znaczy, że naczynie z wodą interakcji już się przelało i potrzebuje nieco izolacji. Czy źle się bawił? Nie! Po prostu jest wyczerpany.
- Nie naciskajcie na zostanie, jeśli ktoś chce już wrócić do domu. Nie sugerujcie, że jeśli ktoś nie zostaje na imprezie do końca, to “nie potrafi się bawić” – radzi Magda.
Złota rada: Puść go wolno i nie wywieraj presji.
Czasami wyłącza się z życia
Trzeba zaakceptować, że introwertyk może nie chcieć rozmawiać. “Nie chcę rozmawiać” nie znaczy “nie lubię cię” czy “jestem bucem”. “Nie mów już do mnie” oznacza po prostu “dla mnie to już za dużo bodźców”. Tu zupełnie nie chodzi o ciebie – tłumaczy Ewa.
Czy to oznacza, ze cię zaniedbają, gdy będziesz potrzebował pomocy? Absolutnie nie. Daj mu czas podładowanie baterii, a wtedy będą na Twoje zawołanie.
Złota rada: Pozwól naładować akumulatory.
Lepiej napisać SMS
Telefon to wróg introwertyka. Jak ognia unikają rozmów telefonicznych i jest to bariera, którą trudno im przeskoczyć. Pokaż jednak, że pamiętasz, pokaż, że jesteś i że możesz być wsparciem.
Złota rada: Lepiej pisać niż dzwonić
Czasem introwertyk niczym ekstrawertyk
Tak, to nie pomyłka. Introwertyk może być duszą towarzystwa, jeśli tylko jest ku temu okazja, sposobność. Jak zaznacza Martyna:
– We mnie czasem budzi się prawdziwy zabawiacz, ale tylko przy określonych osobach. Później jestem z siebie bardzo dumna i tak zmęczona, że muszę być sama i ładować energię.
Dobra zabawa? Oczywiście, ale tylko wśród przyjaciół, gdy naprawdę czują się swobodnie.
Złota rada: Baw się dobrze.
Gdy nagle odwołuje spotkanie…
Może to być kłopotliwe, ba, zagrażające każdej relacji. Jest to o tyle mylne, że możesz uznać, iż myśli, że jest pępkiem świata. Tak w istocie nie jest. Być może zgodził się na spotkanie tydzień temu, a dziś nagle fail? To bez wątpienia minus i może zagrać na emocjach nawet tytanowi opanowania. Urszula tłumaczy następująco:
– Według mnie ważne jest, żeby nie obrażać się, kiedy ktoś odwołuje spotkanie (na które zresztą bardzo się cieszył), bo w danym dniu czy dniu poprzedzającym nie ma sił na bycie towarzyskim. I brać pod uwagę, że to się może zdarzać oraz doceniać momenty, w których introwertyk w końcu wychodzi z domu (chociaż to może brzmieć nieco egoistycznie). Ale mam znajomych, którzy czują się podobnie i zawsze doceniamy to, że w końcu udaje nam się spotkać.
Złota rada: Bądź cierpliwy i unikaj wartościowania w tej sytuacji.
Nie wyłoży ci serca na dłoni
Być może nie dostaniesz buziaka na powitanie, być może nie będzie wam dane się przytulić, być może nie dowiesz się zbyt dużo o jego emocjach. Drań bez uczuć? Nie daj się zwieść. Samo spotkanie z tobą w mało komfortowym dla niego miejscu jest już dużym wyzwaniem i przejawem przyjaźni, miłości. Nie wnioskuj pochopnie – przyjdzie moment, kiedy introwertyk przeleje na ciebie uczucie.
Złota rada: Bądź sobą i pozwól na to introwertykowi.
Akceptacja i… jeszcze raz akceptacja.
To jest najwspanialsze, co możesz dać. Nie dawaj do zrozumienia, że introwertyk jest dziwny, nienormalny, oderwany od rzeczywistości, wyalienowany. Jak każdy potrzebuje akceptacji i jak nikt inny może się do ciebie przywiązać budując wspaniałą relację. On doskonale wie, że jest trudnym człowiekiem – nie ma potrzeby potęgowania w nim tego odczucia.
Złota rada: Zaakceptuj i pokaż, że jego wady nie są dla ciebie przeszkodą.
Opracował: Marcin Kozak
Źródło: natemat.pl