fbpx

Uczniowie z Gdańska zatańczyli poloneza pod oknami wychowawczyni

Uczniowie i uczennice z Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku postanowili zatańczyć poloneza pod oknami nauczycielki, która nie mogła być na studniówce z powodu choroby.
  • Na pomysł wpadliśmy na próbie generalnej, to wtedy dowiedzieliśmy się, że nasza pani jest chora i nie może przyjść następnego dnia na studniówkę — opowiada Julia Piejko, uczennica klasy III C.

Julia przyznaje, że po informacji o chorobie nauczycielki wszystkim robiło się smutno. Dlatego wraz z koleżanką i kolegą z klasy zaproponowali, żeby pójść pod jej okna i zatańczyć tam poloneza.

— W dniu, w którym miała odbyć się studniówka, zapytałam dyrekcję o zgodę, dostaliśmy zielone światło. Wzięliśmy kwiaty, zadzwoniliśmy do naszej pani. A dalsza część została nagrana — mówi uczennica III C.

Filmik z tańczącymi przyszłymi maturzystami i maturzystkami obiegł internet. Elegancko ubrani stawiają na ul. Długiej kolejne kroki poloneza.

https://twitter.com/Po_prostu_tat/status/1482767181867802633?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1482767181867802633%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Ftrojmiasto.wyborcza.pl%2Ftrojmiasto%2F73561228012934uczniowie-zatanczyli-poloneza-pod-oknami-swojej-wychowaczyni.html

— Nikt z nas nawet nie pomyślał, żeby zrobić to dla lajków czy wyświetleń, to miało być dla naszej wychowawczyni, żeby – podobnie jak my – miło wspominała ten wieczór. To, że ktoś to nagrał i filmik znalazł się w internecie, to przypadek. My patrzyliśmy w okna mieszkania naszej pani, a to, co działo się dookoła, nas nie interesowało — podkreśla Julia.

Reakcja nauczycielki

— Popłakała się, gdy przyszliśmy do niej z kwiatami, bardzo nam dziękowała, nie spodziewała się takiej niespodzianki — wspomina uczennica III C w ULO.

— Nauczyciele w naszej szkole są dla nas autorytetami. Odkąd przyszliśmy do szkoły, są przy nas i dla nas, możemy liczyć na ich wsparcie, także naszej wychowawczyni. To nowa szkoła, powstała niedawno, ale czujemy się tu jak w małej rodzinie — dodała licealistka.

Jolanta Manthey przyznaje, że poleciały jej łzy.

— To była scena jak z filmu. Nawet nie pomyślałam o tym, co powiedzą sąsiedzi, choć byłą to przecież dość późna pora, ale na Długiej zazwyczaj jest głośno — mówi nauczycielka w wywiadzie dla „Wyborczej”. I dodaje: — A potem przestraszyłam się, że dziewczyny się przeziębią!

One thought on “Uczniowie z Gdańska zatańczyli poloneza pod oknami wychowawczyni

Dodaj komentarz