fbpx

Tak wygląda mózg w 3D. Zdumiewająca jakość detali!

Holenderscy badacze stworzyli trójwymiarowy obraz przedstawiający ludzki mózg. Zdaniem ekspertów jakość detali jest zdumiewająca – dzięki temu nareszcie uda się stworzyć kompletną mapę mózgu.

Wielość detali

W magazynie „Science Advances” pojawił się artykuł opisujący nową metodę badania mózgu. Łączy ona dwie na pozór różne metody – rezonans magnetyczny, czyli MRI, który dostarcza wiedzy na temat szczegółów anatomicznych mózgu – oraz mikroskopię – badającą tkankę od zmarłych dawców. Badacze z Uniwersytetu w Amsterdamie pracowali nad projektem ponad pięć lat – połączenie dwóch na pozór odrębnych metod badawczych pozwoliło w końcu uzyskać zdumiewająco przejrzysty obraz mózgu z detalami, które do tej pory były poza zasięgiem nauki.

Kilka etapów 5-letnich badań

W pierwszym etapie badań, naukowcy umieścili dwa ludzkie mózgi w urządzeniu do rezonansu magnetycznego na 21 godz. Warto jednak dodać, że nie była to standardowa aparatura MRI wykorzystywana w szpitalach, ale aparat o indukcji pola magnetycznego rzędu 7 tesli. Po rezonansie badacze pobrali wycinki i zbadali je pod mikroskopem.

Możliwość porównania wyników MRI z poszczególnymi białkami wizualizowanymi za pomocą mikroskopu da badaczom lepszy wgląd w słabo zrozumiałe obserwacje MRI, a także dostarczy więcej szczegółów anatomicznych dotyczących małych struktur mózgu –wyjaśniła dr Anneke Alkemade.

Aby eksperyment się powiódł zespół badaczy opracował specjalne oprogramowanie, pozwalające na dokładne wychwytywanie różnic między żywą a zakonserwowaną tkanką. Ostatecznie też wszystkie wycinki mózgu zostały skrupulatnie sfotografowane i poddane cyfrowej korekcie. Dzięki sprzętom wysokiej jakości i współczesnej technologii po raz pierwszy w historii stworzono mapę ludzkiego mózgu, pozwalającą na zbadanie tkanki z dokładnością do 0,2 mm. Zdaniem badaczki będzie to miało ogromne znaczenie dla przyszłej nauki, bo metoda poszerzy wiedzę na temat ludzkich zachowań.

Jesteśmy podekscytowani wszystkimi możliwościami, jakie otwierają się przed neurobiologią. Instruktorzy mogą na przykład wykorzystywać te zbiory danych do szkoleń z neuroanatomii lub wirtualnych sekcji – wyjaśniła dr Anneke Alkemade z Uniwersytetu w Amsterdamie.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka

Źródło: Focus.pl

 

 

 

Dodaj komentarz