Chciał spotkać wieloryba, więc zaczął śpiewać. Niewiarygodne, co się stało potem!
Pewien kajakarz miał z pewnością wiele szczęścia podczas swojej kajakowej wyprawy. Mężczyzna liczył na spotkanie belugi i wpadł przy tym na nietypowy pomysł -zaczął śpiewać, aby przyciągnąć białe wieloryby bliżej kajaka. To, co zdarzyło sie później, przeszło jego najśmielsze oczekiwania…
Jego nowatorskie podejście do realizacji zadań z zakresu biologii morskiej opłaciło się ;). Kiedy zaczął śpiewać z całych sił, do kajaka podpłyneło stado wielorybów.
Będąc pod niezwykłym wrażeniem, wciąż niedowierzając, założył maskę płetwonurka i zaczął nurkować w pobliżu zwierząt, cały czas śpiewając.
Ku jeszcze większemu zaskoczeniu, tworząc chyba najbardziej niewiarygodny duet międzygatunkowy, jaki można sobie wyobrazić, belugi zaczęły mu …odśpiewywać za pomocą swoich charakterystycznych ćwierkań i treli. Z tego też powodu te sympatyczne ssaki są często nazywane ‘kanarkami morza’.
Pozostawimy to naukowcom, aby ustalić, co dokładnie robiły te inteligentne ssaki morskie. Wiemy, że wieloryby komunikują się za pomocą dźwięków o wysokiej częstotliwości, które mogą przypominać śpiew w środowisku akustycznym oceanu. Co chciały powiedzieć kajakarzowi?
Źródło: Good News Network
Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno
Może mówiły: Chłopie! weź, proszę, parę lekcji śpiewu, bo płetwy opadaja! 🙂
Pingback:Pączki świata! | SeniorNiusy #88 | SeniorApp