Nadzieja dla pacjentów z oporną migreną: spray z ketaminą
Ketamina stosowana jako spray nosowy może stanowić skuteczną i bezpieczną alternatywę w terapii trudnej do leczenia, przewlekłej migreny — podaje najnowsze wydanie „Regional Anesthetic & Pain Medicine”.
Autorzy badań zwracają uwagę, że ta forma terapii może być bardziej komfortowa dla pacjentów w porównaniu z obecnie stosowanym dożylnym ketaminy. Zastrzegają jednak, że terapia ta powinna być zarezerwowana dla osób, które nie doświadczyły poprawy przy stosowaniu innych metod leczenia, ze względu na potencjalne ryzyko nadużywania leku.
Przedtem przeprowadzono kilka badań, które wykazały skuteczność ketaminy podawanej dożylnie w terapii chronicznego bólu głowy, w tym migren i bólów klastrowych. Nie było jednak jasne, czy ketamina wykazuje podobną skuteczność w przypadku trudnej do leczenia, przewlekłej migreny.
Aby to ustalić, neurologowie z Thomas Jefferson University w Filadelfii przeglądali wstecznie wyniki i doświadczenia osób z przewlekłą migreną, które stosowały ketaminę jako spray nosowy od stycznia do lutego 2020 r.
Łącznie zbadano 242 pacjentów (średni wiek 44 lata), z których 169 zgodziło się na wywiad. Zdecydowana większość z nich (67,5%) doświadczała codziennych bólów głowy, a niemal 85% próbowało więcej niż trzech różnych leków profilaktycznych w swoim życiu.
Najpopularniejszymi powodami dla decyzji o zastosowaniu nowej terapii były: niedostateczna skuteczność leków przeciwbólowych (59% osób) i leków zapobiegawczych (31%), znaczna poprawa po wcześniejszym zastosowaniu dożylnej ketaminy (22,5%), oraz brak skuteczności dożylnie podawanej lidokainy (22,1%).
Podczas trwania badania, pacjenci stosowali spray z ketaminą średnio przez 10 dni w miesiącu. Prawie połowa (49%) uważała, że spray był „bardzo skuteczny”, a 39,5% stwierdziło, że był „trochę skuteczny”. Ponad jedna trzecia (35,5%) stwierdziła, że jakość ich życia znacząco się poprawiła.
Porównując z innymi doraźnymi lekami, 43% uczestników uważało, że spray do nosa był „znacznie lepszy”, a prawie 30% uważało go za „trochę lepszy”.
Prawie 3/4 uczestników badania stwierdziło, że dziki terapii ketaminą zmniejszyło się ich stosowanie innych leków przeciwbólowych. Wielka większość badanych wyraziła chęć kontynuacji tej metody terapii po zakończeniu eksperymentu.
Co do działań niepożądanych, zgłosiło je blisko 3/4 uczestników. Najczęściej były to uczucie zmęczenia, niewyraźne widzenie, a czasami dezorientacja, intensywne sny i halucynacje. Wszystkie te objawy były jednak przejściowe.
Warto jednak zauważyć ograniczenie, które polega na tym, że większość uczestników badania stanowiły młode kobiety.
Aerozol z ketaminą do nosa nie jest na chwilę obecną formalnie zatwierdzony do użytku. Autorzy badania podkreślają, że jeśli spray zostanie zatwierdzony jako metoda leczenia, będzie to ułatwienie dla wielu osób, ponieważ wlewy dożylnie z ketaminy wymagają stałego nadzoru specjalisty, który musi dostosować odpowiednią dawkę i monitorować ewentualne skutki uboczne, co znacznie ogranicza stosowanie tej terapii w przychodniach, a tym bardziej w warunkach domowych.
Autorzy studium zwracają jednocześnie uwagę na potencjalny problem uzależnienia, który często towarzyszy lekom podawanym donosowo, zwłaszcza że ketamina sama w sobie ma potencjał uzależniający. W badaniu stwierdzono, że 23 uczestników stosowało spray codziennie, a 37 używało go częściej niż przez 15 dni w miesiącu, pomimo że ból ustępował już przy dużo rzadszym stosowaniu.
„W związku z tym powinniśmy podchodzić do tego z ostrożnością i na indywidualnej podstawie, ponieważ niektórzy mogą reagować tylko na powtarzane dawki ketaminy, podczas gdy inni mogą po prostu nadużywać” – ostrzegają naukowcy. „Lekarze powinni rozważyć zastosowanie tej terapii tylko u pacjentów z migreną, którzy osiągnęli znaczny stopień niepełnosprawności z powodu swojej choroby”.
„Niemniej jednak, nasze badanie sugeruje, że donosowa ketamina ma duży potencjał; w warunkach ambulatoryjnych może oferować działanie przeciwbólowe z ograniczonymi skutkami ubocznymi w przypadku opornej na leczenie przewlekłej migreny” – podsumowują badacze.
Źródło: rapm.bmj.com