Badacze z Cambridge zasiali łąkę kwietną zamiast kosić trawnik. Efekt był oszałamiający
Naukowcy z Wielkiej Brytanii przeprowadzili doświadczenie, podczas którego przez kilka lat zaniedbali trawnik na terenie jednej z uczelni. W zamian za to zasadzili tam wiele różnych gatunków kwiatów dając im swobodę wzrostu. Jedna z osób prowadzących badania wyraziła swoje zdziwienie na temat skali przemian, jakie zaszły na tak małej przestrzeni.
Analiza opublikowana w czasopiśmie “Ecological Solutions and Evidence” wskazuje, że dzika łąka jest znacznie bardziej korzystna dla środowiska niż przystrzyżony trawnik. Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge zauważyli, że mimo pewnych zalet pielęgnowanej trawy, takich jak możliwość uprawiania na niej sportu, nie jest ona dobroczynna dla natury. Zwrócili również uwagę, że utrzymanie trawnika w dobrym stanie jest znacznie bardziej kosztowne i czasochłonne niż pozwalanie mu na rozwijanie się w swoim naturalnym tempie.\
Kilka lat obserwacji
Eksperyment trwał kilka lat. Zespół naukowców rozpoczął obserwacje w 2019 roku, kiedy to w znanym ogrodzie Back Lawn po raz pierwszy od 1772 roku nie skoszono trawnika a zasadzono tam mieszankę dzikich kwiatów – maków, chabrów i stokrotek – i pozwolono im rosnąć. Najnowsze obserwacje wykazały, że na tej kolorowej, kwiecistej przestrzeni, wielkości boiska piłkarskiego, znaleziono nawet 3,6 razy więcej roślin, owadów i pajęczaków niż na sąsiednich trawnikach.
Badacze zauważyli, że w 2021 roku na łące występowało około cztery razy więcej gatunków roślin zagrożonych wyginięciem niż kiedy obszar ten był zadbanym trawnikiem. Wraz z pojawieniem się kwiatów, szybko zasiedliły go owady, a za nimi przybyły różne gatunki drapieżników. Według naukowców, lokalne gatunki nietoperzy teraz częściej tam żerują.
Cicely Marshall, ekolog z Uniwersytetu w Cambridge, była zdumiona skalą zmian, jakie zaszły na tak małym obszarze.
Początkowo na łące występowało 33 gatunki roślin. Teraz rośnie tam, co najmniej 51 innych gatunków. Jak wynika z badań, łąka była pozostawiona sama sobie, bez ludzkiej ingerencji w postaci koszenia, nawożenia czy podlewania.
Nie tylko fauna, ale i klimat
Badacze zwracają uwagę na dodatkowe korzyści wynikające z utrzymania łąki, które dotyczą nie tylko fauny, ale i klimatu. Na przykład, łąka odbija znacznie więcej światła słonecznego w porównaniu do trawnika, co może pomóc w “utrzymaniu chłodniejszego mikroklimatu miejskiego w warunkach przyszłego globalnego ocieplenia”. Ponadto, wskazali, że obszary takie jak te potrafią składować węgiel, co przyczynia się do zatrzymania potencjalnych emisji. Szacują, że dzięki takim łąkom, co roku można zapobiec emisji około 1,36 tony dwutlenku węgla na hektar, głównie dzięki eliminacji potrzeby koszenia i nawożenia.
Warto zauważyć, że te korzyści zostały osiągnięte dzięki eksperymentowi przeprowadzonemu na stosunkowo małym obszarze zieleni. To sugeruje, że nawet niewielkie łąki mogą mieć pozytywny wpływ na dziką przyrodę. Jeśli takie podejście byłoby zastosowane na większą skalę, rezultaty mogłyby być zdumiewające.
Steve Coghill, ogrodnik z Uniwersytetu Cambridge, stwierdził: “Wiele osób utrzymuje trawniki, ponieważ zawsze tak robiło. Istnieje przekonanie, że skoszony trawnik świadczy o tym, że bardziej dbasz o ogród”. Jednak jak zauważył, porzucenie tego przekonania może okazać się dobrym rozwiązaniem.
Zadowolenie studentów i pracowników
Badacze przeprowadzili również ankietę wśród studentów i pracowników uczelni, aby poznać ich zdanie na temat naturalnej przestrzeni zielonej. Wyniki pokazały, że większość odpowiedzi była pozytywna, z respondentami wyraźnie preferującymi łąkę zamiast pustego trawnika. Niektórzy nawet opisali trawniki jako “sterylne i nieatrakcyjne”, podczas gdy łąka wydała im się “bardziej estetyczna”.
Marshall zauważyła, że miejskie trawniki są doskonałą szansą na ochronę bioróżnorodności. “Osoby, które podejmują pierwszy krok, mogą pomóc innym zobaczyć korzyści. Szanowane, znane instytucje mogą służyć jako przykład do naśladowania i wpływać na opinię publiczną” – dodała.
Źródło: sciencealert.com
Takie mamy czasy że aby to co naturalne i oczywiste zostało docenione “musi” być najpierw naukowo udowodnione.. Natura nie potrzebuje od człowieka NIC absolutnie NIC… jedyne czego oczekuje to to żeby jej nie szkodzić. Primum non nocere.