fbpx

Lwica ukradła fotografowi kamerę i nagrała krótkie wideo

Mówi się, że „życie pisze najlepsze scenariusze”, w tym przypadku kontrolę nad kamerą przejęła natura, tworząc krótki film, który z pewnością będzie pamiętany przez długi czas.

W rezerwacie przyrody Masajowie Mara w Kenii pewna lwica zdecydowała się sprawić sobie nietypowy „gadżet”. Urządzenie, które stało się jej obiektem zainteresowania, to kamera GoPro należąca do Ahmeda Galala, fotografa przyrody pochodzącego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Gdy Ahmed ustawił aparat na statywie obok swojego samochodu, zamierzał przyciągnąć uwagę lwicy. Co więcej, miał nadzieję, że lwica podejdzie bliżej i może nawet „ukradnie” jego sprzęt. Chociaż wydawało się to odważnym planem, nawet on sam nie przypuszczał, że lwica faktycznie zdecyduje się na takie działanie.

A kiedy to się stało, Ahmed przypuszczał, że stracił swój sprzęt na zawsze. Zaniepokojony obserwował, jak lwica biega z aparatem, trzymając go w pysku. Na szczęście dla niego, kamera była włączona, dzięki czemu powstał krótki, 48-sekundowy filmik. Na nagraniu widać zbliżenie na nos lwicy, a nawet na jej ostrych kły.

Po krótkim pościgu Ahmedowi udało się odzyskać sprzęt. Mimo pewnych zarysowań GoPro nadal działało bez zarzutu. W rozmowie dla „New York Post”, Ahmed wyznał: „Przyznaję, że martwiłem się o aparat. Goniliśmy lwicę, a ona upuściła urządzenie. Choć miało pewne zarysowania, GoPro nadal działało”.

Ten niecodzienny incydent stał się szybko hitem w sieci, a Ahmed z pewnością zdobył jedno z najbardziej niezwykłych „selfie” w swojej karierze.

Dodaj komentarz