Książka wróciła do biblioteki po 90 latach

Książka Josepha Conrada została niedawno zwrócona do Biblioteki Publicznej w Larchmont, Nowy Jork, niemal 90 lat po jej wypożyczeniu. Opóźnienie w oddaniu książki przyciągnęło uwagę mediów.

Niedawno, pracownicy biblioteki otrzymali niezwykłą przesyłkę z Wirginii. Wewnątrz było dzieło Josepha Conrada „Młodość i dwie inne historie”, które powinno być zwrócone 11 października 1933 roku, jak podano na oficjalnej stronie biblioteki.

Jak doniósł New York Post, pod koniec lata do biblioteki zgłosiła się Joanie Morgan z Wirginii. Odkryła ona książkę wśród rzeczy swojego ojczyma i postanowiła ją zwrócić. Było to prawdopodobnie najdłuższe przetrzymanie w historii w tej biblioteki.

Caroline Cunningham, pracująca w bibliotece, początkowo pomyślała, że mogło dojść do pomyłki.

Joanie Morgan napisała w liście, że jej ojczym, Jimmie Ellis, kiedyś mieszkał blisko Biblioteki Publicznej w Larchmont. Jako pisarz i miłośnik literatury, zapewne zachęcał swoje dzieci do czytania i korzystania z biblioteki.

Choć można by się spodziewać ogromnej kary za tak długie przetrzymanie, biblioteka naliczyła jedynie pięć dolarów. Mimo że przy stawce kary dziennego opóźnienia w wysokości dwudziestu centów, kwota mogłaby wynieść aż ponad 6 400 dolarów. Jednak według regulaminu biblioteki, książkę przetrzymaną ponad 30 dni uznaje się za utraconą, a jej koszt jest równy pierwotnej cenie książki. Jeśli jednak książka jest zwracana, opłata zmniejsza się do maksymalnej kary za przetrzymanie, czyli do pięciu dolarów.

Caroline Cunningham powiedziała, że ten konkretny egzemplarz książki zostanie zachowany ze względu na jego niezwykłą historię.

Podobne historie, choć są rzadkością, czasem się zdarzają. Na przykład Biblioteka Publiczna św. Heleny w Kalifornii poinformowała niedawno o zwróceniu książki, która była przetrzymywana przez 96 lat. Jim Perry, który dokonał zwrotu, wyjaśnił, że książka była w posiadaniu jego rodziny przez pięć generacji.

Dodaj komentarz