W Polsce powstaje najgłębszy odwiert geotermalny świata
Ekipy wiercące najgłębszy w Polsce, siedmiokilometrowy odwiert geotermalny w Szaflarach koło Zakopanego przystąpiły do drążenia ostatniego odcinka – poinformował PAP dr inż. Piotr Długosz, projektant odwiertu. Obecna głębokość odwiertu wynosi 6 050 metrów, a jego docelowa głębokość to 7 km. Niestety prace mogą się wydłużyć, gdyż spalił się silnik górnego napędu urządzenia wiertniczego. Prace mają być wznowione po naprawie urządzenia 20 sierpnia.
Dr inż. Piotr Długosz, pełniący również nadzór geologiczny, przekazał, że ekipy rozpoczęły wiercenie ostatniego odcinka o średnicy 5 cali. „Ponieważ nie mamy otworu porównawczego, spodziewamy się, że po przewierceniu utworów triasu znowu powrócimy do utworów kredy. Są to utwory mezozoiczne — seria tak zwana wierchowa. Podejrzewam, że na tym odcinku prędkość wiercenia będzie podobna jak wyżej, czyli około 40-50 m na dobę” – powiedział Długosz.
Dodał, że obecna średnica odwiertu, czyli 5 cali, jest już ostateczna. „Tym wiertłem chcemy dotrzeć na głębokość docelową, to jest 7 km” – wskazał. Biorąc pod uwagę wcześniej napotkane pokłady wody geotermalnej o temperaturze ok. 120°C w utworach triasowych, na głębokości docelowej 7 km również spodziewamy się pokładu gorącej wody.
„To teren nigdy wcześniej nie badany, więc wszystkiego można się spodziewać. Na głębokości około 5 km jest źródło wody geotermalnej o temperaturze około 120°C. Po przewierceniu ostatniego interwału przystąpimy do badań i wówczas przekonamy się, jaka jest wydajność napotkanego źródła” – stwierdził.
Prace przy pionierskim odwiercie geotermalnym przebiegają zgodnie z planem, a zakończenie wiercenia ekipy przewidują na koniec marca.
Wiercenie siedmiokilometrowego odwiertu geotermalnego w Szaflarach rozpoczęło się w kwietniu ubiegłego roku. Według założeń, na dnie odwiertu spodziewane jest źródło geotermalne o temperaturze powyżej 150°C. Gorąca woda ma być wykorzystywana głównie do ogrzewania budynków w gminie Szaflary i Nowym Targu, ale brana jest też pod uwagę produkcja prądu. Całkowity koszt inwestycji to 132 mln zł, a prace są w całości finansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Rafał Szkaradziński, wójt gminy Szaflary, która jest inwestorem projektu, poinformował, że silnik wiertni został przekazany do kompleksowego remontu. Obecnie ekipa zajmuje się konserwacją całego urządzenia wiertniczego. Po zakończeniu tych prac wiercenie będzie kontynuowane do zamierzonej głębokości siedmiu kilometrów. Na razie wszelkie prace wiertnicze zostały wstrzymane do 20 sierpnia.