fbpx

Co dzieje się w organizmie przez godzinę jazdy na rowerze?

Wszyscy wiedzą, że słońce, wiatr we włosach i odrobina wysiłku to najlepszy przepis na codzienną porcję wzmocnienia i dobrego nastroju. Nawet tak nieobciążające ćwiczenia jak jazda na rowerze dokładają kolejną cegiełkę do poprawy samopoczucia. Jednak co właściwie powoduje tę zmianę nastroju? Co dokładnie dzieje się w organizmie przez godzinę jazdy?

10 minut

Twój organizm przestawia się na nieco intensywniejszy tryb działania. Pierwszy szok, nieuchronny zwłaszcza jeśli nie jesteś przyzwyczajony do ruchu, mija. Oddech i serce pracują już w normalnym tempie i zostaje tylko frajda z szybkiej jazdy, niezależna od aktualnego stanu dróg.

20 minut

Zaczyna spadać poziom kortyzolu w twoim organizmie. To hormon stresu, którego nadmiar jest odpowiedzialny za takie zjawiska jak odkładanie się tkanki tłuszczowej, ścieńczenie skóry czy rozstępy. Redukcja kortyzolu to łatwiejsze zasypianie i sprawniejszy metabolizm.

40 minut

Po tym czasie twój organizm wyczerpał już cały zapas glukozy we krwi i zaczyna spalać tkankę tłuszczową. Jesteś w pełni dotleniony, a to oznacza zarówno łatwość łączenie faktów w logiczną całość, jak i zwiększoną kreatywność. Cokolwiek cię czeka w ciągu dnia, stawisz temu czoła, zwłaszcza jeśli rowerem dojeżdżasz do pracy.

45 minut

Przysadka mózgowa produkuje endorfiny i serotoninę, czyli naturalne środki przeciwbólowe odpowiedzialne za poczucie szczęścia. Oprócz zwyczajnej satysfakcji może wzrosnąć pewność siebie. Mija poczucie odrętwienia, rośnie entuzjazm.

60 minut

Pojawia się satysfakcja z pełnej godziny jazdy połączona z wszystkimi fizycznymi efektami, które dała ci godzina ciągłego wysiłku, nawet jeśli nie był zbyt intensywny. W dodatku jeśli wolisz jeździć rowerem po mieście, np. do pracy, prawdopodobnie i tak już dotarłeś na miejsce, podczas gdy w samochodzie ciągle mógłbyś stać w korkach.

 

Czytaj więcej na facet.wp.pl

Foto: pixabay.com

3 thoughts on “Co dzieje się w organizmie przez godzinę jazdy na rowerze?

  • 16 sierpnia 2019 at 21:58
    Permalink

    Jestem rocznik 90. Wrześniowe dzieci. Jeżdżę rowerem komunijnym 21 lat. Rower jest ledwo naruszony. Średnio pedałuję ok. 3h tygodniowo lub dwutygodniowo przy warunkach z lekkim wiatrem, ciepłem o temperaturze pomiędzy 16-29C i najlepiej dzień lub dłużej po opadach, bo lepiej się jeździ po piaszczystych szosach. Jednak czasem trafią się z powodu wysiłku fizycznego problemy z sercem więc muszę uważać na deniwelacje w terenie.

    Reply

Dodaj komentarz