Ogromna maszyna oczyści ocean z wielkiej plamy śmieci. Wypływa już we wrześniu
Wielka pacyficzna plama śmieci jest już kilka razy większa od Polski. Padł nawet sarkastyczny pomysł, aby została uznana za państwo. Już za miesiąc jej powierzchnia może wreszcie zacząć się zmniejszać. Wszystko dzięki tej maszynie.
8 września 2018 roku 600-metrowe urządzenie rozpocznie pracę mającą na celu oczyszczenie oceanu z wielkiej plamy śmieci.
Na ten kosztowny i szlachetny projekt otworzono zbiórkę pieniędzy. Na “The Ocean Cleanup” udało się zebrać blisko 23 miliony dolarów w ciągu dwóch lat. Ogromna suma pozwoliła szybko uruchomić prace nad urządzeniem, które już za miesiąc rozpocznie oczyszczanie oceanu.
Ocean Cleanup Project to system pasywny. Nie posiada własnego napędu, a pływa wraz z prądami morskimi. Obejmuje serię połączonych ze sobą rur, o długości ponad 600 metrów. Średnica każdej z nich to 130 centymetrów, a z jej spodu wysuwa się 9-metrowa sieć, której zadaniem jest zbieranie śmieci.
System porusza się wolniej od wody, przez co prądy morskie i fale wpychają śmieci do wnętrza. Nawet najmniejsze kawałeczki są wychwytywane przez sieć, jednak twórcy twierdzą, że jest całkowicie bezpieczna dla morskiego życia.
Czytaj więcej na: tech.wp.pl
taka maszyna to mi sie podoba 😀 oby dzialala jak najdluzej sie da. Codziennie produkujemy tyle smieci ze to jakies nieporozumienie.
Ja nie produkuję śmieci z pożywienia . Zrobiłem z desek kurnik i karmię resztkami zwierzątka. Potem zjadam jajeczka. Śmieci oddaję za opłatą do zakładu przetwórczego, któy ma je utylizować. Nie wyrzucam odpadów ludziom na pola ani nie wrzucam do morza. A mimo to sprzątam swoją działkę z worów śmieci co miesiąc, bo buractwo mi wyrzuca. Gdyby nie buractwo, to byłoby czysto.