fbpx

Urodzona bez dłoni, kolan i stóp 25 letnia Sinikiwe uczy miłości do siebie. Ten filmik obejrzało już ponad 7 milionów ludzi

Niejedna sprawna fizycznie osoba marzy o takiej pewności siebie, jaką ma Sinikiwe.

Ona widzi swoje życie jako szczególny przykład, którym wielu może się inspirować i wyciągnąć lekcje, jak żyć pełnią życia, nie martwiąc się o opinie innych.

W wywiadzie dla NewZimbabwe. com, Sinikiwe powiedziała, że zdecydowała się kochać i akceptować, a także być dobra dla siebie, ponieważ wiedziała, że wówczas reszta się ułoży.

„Chcę powiedzieć wszystkim niepełnosprawnym ludziom – wierzcie w siebie. Jesteście magiczni sami w sobie.

Jesteście wyjątkowi i wspaniali, niezależnie od tego, jaką macie niepełnosprawność. Każdy z Was jest  po prostu piękny na swój sposób.” – powiedziała Kademaunga.

„Uwierz w siebie, nie pozwól, żeby świat cię zdefiniował albo zniszczył. Niezależnie od tego, o czym marzysz, ktoś gdzieś cię potrzebuje… idź i zdobywaj.”

Kademaunga, która posiada tytuł licencjata z pracy socjalnej na Uniwersytecie w Kapsztadzie, właśnie uruchomiła swoją firmę „SK”, specjalizującą się w wystąpieniach motywacyjnych i rozwoju osobistym.

Powiedziała, że rozumie powody, które zmuszają osoby niepełnosprawne do wychodzenia na ulicę, żeby prosić o jałmużnę. „Dla nas, ludzi żyjących z niepełnosprawnością, trudne jest konkurowanie z osobami pełnosprawnymi w szukaniu pracy i innych możliwości.” – powiedziała. „Ale chcę powiedzieć tym osobom (żyjącym z niepełnosprawnością), aby nadal ciężko pracowały, to nie koniec świata, że jesteś niepełnosprawny, zawsze miej do siebie szacunek.”

Kademaunga powiedziała, że czuje się przygnębiona, gdy napotyka sprawne osoby udające, że reprezentują interesy osób niepełnosprawnych.

„Nic dla nas bez nas. Zaangażuj nas. Smutne jest na przykład to, że w filmach osoba zdrowa gra kogoś, kto nie jest sprawny fizycznie, co jest problemem i obelgą. To my żyjemy tym życiem i lepiej je rozumiemy niż ci ludzie.” – powiedziała.

„Pomóż nam wrócić do życia, daj nam możliwości.”

Kademaunga, ciesząc się zaufaniem kogoś odpowiedzialnego za wszystko, co wokół niej, powiedziała, że niczego w życiu nie żałuje.

„Wszystko, co wydarzyło się w moim życiu, wykorzystuję jako okazję do nauki. Przyjmuję to za krzywą uczenia się, która sprawiła, że stałam się osobą, którą teraz jestem.” – powiedziała z uśmiechem.

Uważa, że to zabawne, że ludzie litują się nad nią do tego stopnia, że dają jej pieniądze, o które nie prosiła.

„Nie szukam pomocy charytatywnej, ale kiedy ludzie widzą mnie spacerującą po mieście, sięgają głęboko do kieszeni i wręczają mi pieniądze. Akceptuję to nie dlatego, że jestem żebraczką, ale dlatego, że ktoś to zrobił z miłości. Nie lituj się nade mną, tylko wiedz po prostu, że urodziłam się inna niż ty.”

W 2016 r. otrzymała wyróżnienie za odwagę stawiania czoła swojej niepełnosprawności na Międzynarodowym Konkursie Kobiet w Zimbabwe. Dla Kademaungi świat jest ostrygą gotową do otwarcia, a ci, którzy ją obserwują, przyglądają się niezłomnemu duchowi w zachwycie.

 

 

Źródło: newzimbabwe.com

Tłumaczenie: Kasia Kurzawa

Dodaj komentarz