Mężczyzna uratował ogromne zwierzę. Teraz olbrzym chce z nim chodzić za rękę

Słonie są największymi i najcięższymi zwierzętami lądowymi. Mają też najdłuższe zęby, najdłuższe nosy i najprawdopodobniej najlepszą pamięć ze wszystkich zwierząt. Są też bardzo mądre. Na świecie żyją tylko dwa gatunki tych olbrzymów – słoń afrykański i mniejszy od niego indyjski.

Przekleństwem tych pięknych zwierząt są ich kości, które stanowią unikalny i ekskluzywny materiał. W pogoni za kością słoniową ludzie zabili tak wiele tych zwierząt, że znalazły się one na granicy wymarcia. Międzynarodowe zainteresowanie tragicznym losem słoni doprowadziło do zakazu sprzedaży kości słoniowej, wprowadzonego na całym świecie w 1989 roku. Jednak nadal padają one ofiarą kłusowników.

Pracownicy licznych organizacji walczą z kłusownictwem i ratują te duże zwierzęta. Słonie bardzo przywiązują się do osób, szczególnie do swoich opiekunów, którzy robią dla nich same dobre rzeczy. Kiedy Darrick, pracownik organizacji ratującej słonie, poznał słonicę Khamlę, postanowił jej pomóc. Początkowo była wystraszona, nieufna, bała się ponownego skrzywdzenia przez człowieka. Jednak nowy przyjaciel się nie poddawał, pomału, stopniowo zdobywał jej zaufanie. Małymi krokami między tą dwójką, nawiązywała się wyjątkowa więź.

Z czasem słonica pokochała swojego opiekuna do tego stopnia, że nie odstępuje go nawet na krok. Opiekun zaangażował się całym sercem w jej rozwój. Uczył ją pływać, zachęcał do zabawy z innymi słoniami, spędzał z nią mnóstwo czasu. Stał się oczkiem w głowie Khamly, która pozwalała mu głaskać się po brzuchu, bawi się z nim piłką, uwielbia wspólne kąpiele. Kiedy Darrick się oddala, natychmiast za nim biegnie.