Bywasz zaniepokojony lub rozgniewany… to może wskazywać na niedożywiony mózg

Bywasz zaniepokojony lub rozgniewany, a na co dzień odczuwasz stres? To może być skutek niewłaściwego żywienia. Badania dwóch dietetyczek wykazały, że niedożywiony mózg (a przez to rozdrażniony) jest znakiem naszych czasów.

Prof. Bonnie Kaplan z Uniwersytetu Calgary i prof. Julia Rucklidge z Canterbury, autorki książki „The Better Brain” opublikowały ciekawy i ważny artykuł, który rzuca nowe światło na świat mediów. Na łamach portalu „The Conversation” badaczki napisały, że agresja i nadmierna emocjonalność (tak widoczne w świecie popkultury, polityki i social mediów) mogą wynikać z niewłaściwej, wysokoprzetworzonej diety.

– Emocjonalne, irracjonalne, a nawet wybuchowe uwagi w dyskursie publicznym nasiliły się w ostatnich latach. Politycy znoszą wyzwiska podczas dyskusji legislacyjnych, a naukowcy otrzymują e-maile i tweety zawierające obelgi i groźby. Co się dzieje? – napisały badaczki.

Odpowiedź znajdziemy na talerzu. Prof. Bonnie Kaplan i prof. Julia Rucklidge twierdzą, że najnowsze badania nie pozostawiają wątpliwości. Aż 48 proc. spożywanych kalorii w diecie Kanadyjczyków pochodzi z produktów wysokoprzetworzonych; w Stanach Zjednoczonych aż 67 proc. kalorii spożywanych przez dzieci w wieku 2–19 lat pochodzi z produktów o wysokim stopniu przetworzenia, a w diecie dorosłych aż 57 proc. kalorii. Jak łatwo się domyślić, dieta obfitująca w ubogie, ale łatwo dostępne pokarmy typu „comfort food” nie dostarczą niezbędnych mikro i makroelementów do mózgu – w tym substancji aktywujących neuroprzekaźniki, które odpowiadają za nastrój.

– Wiele osób w naszym społeczeństwie doświadcza „głodu mózgu”, co osłabia ich funkcje poznawcze i zdolność do regulowania emocji (…). Produkty wysokoprzetworzone zawierają znikome ilości tylko kilku mikroelementów. Chyba, że są dodatkowo wzbogacane mikroskładnikami. Ale nawet wtedy, nie dostarczają wszystkich niezbędnych składników –wyjaśniła tą zależność prof. Kaplan, ekspertka ds. żywienia.

Skutki niewłaściwego odżywiania mogą być poważne. Tendencja do agresji, wybuchowość, impulsywność, narastający niepokój i smutek, to tylko kilka ze skutków spożywania kalorii pochodzących z ubogiej diety. Bez odpowiedniej podaży witamin i mikroelementów, które znajdują się warzywach, owocach, pestkach, nasionach i pełnych ziarnach, mózg nie może prawidłowo funkcjonować.

W 15-letnim badaniu, które objęło grupę 89 tys. osób, wykazano, że wskaźnik samobójstw wśród osób spożywających pełnowartościową dietę był o połowę niższy, niż u osób, które spożywały dietę wysokotłuszczową i przetworzoną.

W innym badaniu grupa pacjentów ze zdiagnozowaną depresją została poproszona o przetestowanie zdrowej diety, a grupa kontrolna nie miała nic zmieniać. Wyniki badań po 12 tygodniach okazały się zdumiewające. Jedna trzecia pacjentów, która stosowała zdrową dietę (przypominającą „dietę śródziemnomorską”) stwierdziła, że ich depresja jest w stanie remisji. W grupie kontrolnej poprawę zauważyła tylko jedna dziesiąta uczestników.

– Badania oceniające skuteczność suplementowania mikroelementów w leczeniu problemów ze zdrowiem psychicznym, przynoszą ważny dowód na to, że wybuchowość, agresję i wahania nastroju można rozwiązać dzięki lepszemu odżywianiu – napisały autorki „The Better Brain”.

Dowody mówią same za siebie. Wiele badań wykazało, że zdrowa dieta pozytywnie wpływa na regulację nastroju, zmniejsza drażliwość, poprawia jakość snu i koncentrację.

-Nasz mózg potrzebuje co najmniej 30 mikroelementów, aby zapewnić produkcję neuroprzekaźników, takich jak serotonina i dopamina, a także rozkładać i usuwać produkty uboczne metabolizmu (..). Dowody są jasne: dobrze odżywiona populacja lepiej znosi stres – podsumowały badaczki.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: focus.pl