fbpx

Holenderscy studenci skonstruowali napędzany słońcem dom na kółkach

Pojazd Stella Vita skonstruowany przez holenderskich studentów z Politechniki Eindhoven jest połączeniem vana i kampera. Auto napędzane jest wyłącznie przy pomocy energii słonecznej i rozpędza się do prędkości 120 km na godzinę.

Autorzy projektu przetestowali maksymalną prędkość swojego pojazdu podczas swojej pierwszej, dalekiej podróży do Madrytu. Test przeprowadzony był na autostradzie, gdzie skierowano całą moc do napędu, jadąc bez wspomagania kierownicy i wspomaganego hamowania.

Pokazuje to, że w przypadku takich pojazdów, gdzie liczy się każdy wat energii, zarządzać nią trzeba bardzo rozważnie.

Jednym z kluczowych elementów pojazdu jest system informacyjny – podobny do dużego panelu znanego z Tesli – który w czasie rzeczywistym dostarcza danych na temat zużycia i produkcji energii, dając kierowcy możliwość wyboru, na co wydatkowanie mocy jest najbardziej potrzebne.

Drugi ważny element to zasięg auta. Ten nie zależy tak bardzo od pojemności baterii, jak w większości samochodów z silnikiem elektrycznym, ale od pogody. W słoneczny dzień daje radę przebyć 740 km. Stąd pomysł, aby był to wakacyjny kamper. Dlatego zręcznie zaprojektowano także wnętrze z dwuosobowym łóżkiem, kuchnią z lodówką i elektryczną kuchenką.

Trzeba pamiętać, że w takiej konstrukcji liczy się każdy kilogram, bo duża waga osłabia wydajność pojazdu.
W czasie postoju, tak jak każdego kampera, można go podłączyć do prądu. Ten ma jednak jeszcze dodatkowe rozkładane panele słoneczne, co sprawia, że gdy jest pogodnie, można nim biwakować z dala od cywilizacji.

Dodaj komentarz