fbpx

137 razy więcej antyoksydantów. Bije na głowę inne herbaty

Flawonoidy, katechiny, polifenole, chlorofil, garbniki i mnóstwo mikroelementów. A wszystko to w jednym, niewielkim kubku zielonej herbaty. Najnowsze badania przekonują, że właściwie przyrządzony zielony napar nie tylko uchroni cię przed groźnymi chorobami, ale również wesprze mózg i przyspieszy regenerację DNA.

Napój bogów

Zielona herbata to napój o prozdrowotnych właściwościach, który był już znany w starożytności. Choć nie jest dokładnie pewne, kiedy trafił na stół, jedno jest pewne – najstarsze odnalezione liście herbaty mają ponad 2 tys. lat. Zielona herbata była wypijana w klasztorach, na dworach i w zwykłych domach. Może dlatego rozwinęło się tyle różnych odmian – niektóre były dostępne tylko dla arystokracji, inne – te mniej wymagające w hodowli – były tańsze, a przez to dostępne dla każdego, przynajmniej w Azji.

Herbata herbacie nierówna

Współcześnie, na całym świecie dysponujemy już tak bogatą ofertą zielonych herbat, że możemy wybierać spośród gatunków, które oferują najlepsze walory smakowe lub zdrowotne. Warto tu wspomnieć zwłaszcza o jednym rodzaju zielonej herbaty, który bije na głowę inne pod względem zawartości polifenoli i mikroelementów jest to matcha.

Matcha, to nic innego jak wysuszone i zmielone na proszek liście zielonej herbaty. Choć jest to produkt stosunkowo drogi w porównaniu do innych herbat, to jednocześnie też najbardziej skoncentrowany odżywczo. Matcha jest obfitym źródłem witamin, aminokwasów i składników mineralnych. Zawiera aż 137 razy więcej antyoksydantów niż inne rodzaje zielonej herbaty – a to czyni ów napar świetną ochroną przed nowotworami; pomaga także w walce z już postępującym rakiem.

Matcha. Skarbnica właściwości

Matcha zawiera również rekordową ilość galusanu epigalollokatechiny (EGCG), substancji, która wycisza aktywność układu odpornościowego – zmniejsza liczbę prozapalnych limfocytów T. Ponadto EGCG ma działanie antyangiogenne (powstrzymuje proces angiogenezy, czyli tworzenia się nowych naczyń krwionośnych potencjalnie zasilających guzy nowotworowe), a także chroni przed uszkodzeniami DNA spowodowanymi stresem oksydacyjnym.

Badania nad EGCG

Najnowsze badania pokazują również, że składniki zawarte w zielonej herbacie mogą chronić mózg. W Ośrodku Badań nad Ludzkim Żywieniem i Starzeniem Jeana Mayera przy uniwersytecie TUFS sprawdzono jak EGCG wpływają na myszy z autoimmunologiczną chorobą mózgu przypominającą ludzkie stwardnienie rozsiane (SM). Choroba ta charakteryzuje się brakiem osłony nerwów – a to w dalszej konsekwencji prowadzi do stanu zapalnego mózgu i powstawaniu niebezpiecznych blizn.

Kiedy myszom podawano doustnie EGCG, objawy choroby stały się łagodniejsze, a komórki układu odpornościowego wytwarzały mniej prozapalnych białek. Kiedy przebadano mózgi myszy, badacze zaobserwowali zmniejszone nasilenie stanu zapalnego i niższy poziom uszkodzenia nerwów.

Zielona herbata była w stanie doprowadzić do większej równowagi układu odpornościowego, który był nadaktywny, a także ograniczyć zniszczenie mózgu przez układ odpornościowy – wyjaśnił dr William W. Li, autor bestsellera „Jedz, by pokonać chorobę”.

Ale to nie koniec prozdrowotnych i ochronnych właściwości EGCG. Badania wykazały też, że galusan epigalollokatechiny powoduje zmiany epigenetyczne, które wzmacniają wpływ genów supresorowych – a więc ograniczają komórkom nowotworowym zdolność do rozwoju. Zielona herbata i matcha pite regularnie mogą również przyczyniać się do innych pozytywnych zmian epigenteycznych w komórkach – np. zwiększa produkcję naturalnego enzymu antyoksydacyjnego, który neutralizuje wolne rodniki i chroni DNA przed uszkodzeniami.

Na koniec

Warto dodać, że matcha zawiera wysokie stężenie kofeiny i teiny, a więc środków pobudzających. Różnica między kofeiną w zielonej herbacie a w kawie polega na tym, że kofeina z herbaty jest przyswajana wolniej i łagodniej – nie powoduje potem nagłego spadku energii czy problemów ze snem. To kolejny powód, aby zielony napar stał się naszym codziennym rytuałem i na stałe zagościł w naszym menu. Czy potrzebujesz jeszcze innych dowodów, aby napić się herbaty?

O zielonej herbacie przeczytasz też TUTAJ.

Opracowanie: Kamila Gulbicka

Źródła: „Jedz, by pokonać chorobę” William W. Li, wyd. Andromeda 2020 r.
Zielona Herbata. Wartości odżywcze i właściwości prozdrowotne (dietetycy.org.pl)

 

 

 

 

Dodaj komentarz