fbpx

Na ratunek książkom. Ocaliły księgozbiór zmarłego profesora

O tym, że literatura jest bezcenna udowadnia pewne wydarzenie, które miało miejsce kilka dni temu na jednym z poznańskich osiedli. Kiedy studentki bałtologii dowiedziały się, że księgozbiór po zmarłym profesorze trafił na śmietnik, postanowiły zareagować. Ich niezwykły wyczyn i zabawne zdjęcie poniosły się po sieci w mgnieniu oka.

Profesor dr hab. Michał Hasiuk – germanista i specjalista z zakresu językoznawstwa bałtyckiego, a także wieloletni kierownik Zakładu Bałtologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – zmarł w listopadzie 2021 r. zostawiając po sobie imponujących rozmiarów księgozbiór. Rodzina profesora, która odziedziczyła książki bezskutecznie próbowała oddać je bibliotekom i antykwariatom. Kiedy wszystkie instytucje odmówiły, książki trafiły do wielkiego kontenera na papier, gdzie ostatecznie miały zostać przerobione na makulaturę. Szczęśliwie, jeden z mieszkańców osiedla zareagował i na facebookowej grupie „Inicjatywna i Nieformalna Grupa Winogrady” opublikował alarmujący post.

Na os. Przyjaźni 11 likwidowane jest mieszkanie po zmarłym emerytowanym profesorze bałtologii, Michale Hasiuku. Mnóstwo książek wylądowało już w kontenerze, zanim zdążyłem zareagować, ale resztę powinno udać się uratować. Być może znajdzie się ktoś, kto je doceni, komu się przydadzą albo ktoś, kto zna takiego kogoś– napisał mieszkaniec, pan Leszek Zaleski.

Na odzew nie trzeba było długo czekać. W zaledwie kilka godzin po publikacji na poznańskim osiedlu pojawiły się studentki bałtologii z czołówkami na głowie – i postanowiły przeszukać kontener, ocalając zapomniane dzieła. Księgozbiór okazał się być bardzo dobrze zaopatrzony – zdaniem studentek w pojemniku znalazło się mnóstwo cennych pozycji, niedostępnych w księgarniach i bibliotekach i o dużej wartości merytorycznej. Jak same dodały – było wiele książek, za które „studenci by się pozabijali”.

Dziewczyn nie przeraziła nawet trudna logistyka – studentki były gotowe zwozić ocalone książki do domów komunikacją miejską. Szczęśliwie, również i w tym przypadku Facebook okazał się przydatny – dzięki wielokrotnie udostępnionemu postowi na miejscu szybko pojawił się samochód, który pomógł dowieźć książki na miejsce docelowe.

księgozbiór

Przeczytaj też inną historię o uratowanych książkach:

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: lubimyczytac.pl

One thought on “Na ratunek książkom. Ocaliły księgozbiór zmarłego profesora

Dodaj komentarz