Lekarze z całego świata nie dawali mu szans. 6-latek został uratowany w Polsce

Sześcioletni Aleks, mieszkaniec Lipska, spędził 98 dni podłączony do specjalistycznej aparatury wspomagającej oddychanie, gdyż jego stan uniemożliwiał mu samodzielne funkcjonowanie. Specjaliści medyczni z renomowanych ośrodków na świecie nie dawali mu szans na przeżycie. Jednak lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku skutecznie wyleczyli go z rzadkiej choroby, która powodowała degradację tchawicy.

Podczas wizyty u dziadków za granicą, Aleksowi zdiagnozowano cukrzycę, która wiązała się z niecodziennymi problemami z oddychaniem, spowodowanymi, jak się okazało, grzybicą. „Jego stan pogorszył się w drodze powrotnej do domu. Podczas lotu do Kaliningradu pojawiły się duszności i intensywny kaszel, a sytuacja stała się krytyczna podczas podróży do Niemiec,” relacjonuje portal trójmiasto.pl.

Aleks, zmagający się z niewydolnością krążenia, trafił do szpitala w Elblągu. Tam, dzięki szybkiej interwencji medycznej polegającej na umieszczeniu stentu w przełyku, udało się uratować jego życie, co umożliwiło przewóz do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Tam pojawiły się kolejne komplikacje.

Pacjenta nie można było wentylować normalnie, co wymagało użycia maszyny ECMO do pozaustrojowego natleniania krwi. Prof. Piotr Czauderna, cytowany przez lokalne media, przyznaje, że nigdy wcześniej nie spotkał się z takim przypadkiem, w którym infekcja grzybicza i cukrzyca doprowadziły do poważnego uszkodzenia przełyku i tchawicy.

Szpital szukał porady u specjalistów z całego świata, ale nikt nie był w stanie zaproponować rozwiązania. Młody Aleks, podłączony do aparatury, przetrwał 98 dni, podczas gdy jego choroba postępowała, niszcząc układ oddechowy.

„Zaczęło się od małej dziurki, która się powiększała. W momencie, kiedy rekonstruowaliśmy drzewo oddechowe, brakowało 7 centymetrów tchawicy, lewego oskrzela prawie w całości oraz części prawego” – wyjaśnia dr n. med. Marcin Łosin z kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży UCK

Eksperci podkreślają, że to pierwszy taki przypadek w ich praktyce, w którym dziecko przeszło tak długi proces leczenia bez jakichkolwiek uszczerbków neurologicznych. Dodają, że to niemal cud, iż Aleks przetrwał i wyzdrowiał bez żadnych neurologicznych powikłań.

Źródło: dziecko.trojmiasto.pl