Chcą postawić fotowoltaikę na cmentarzu

Energia słoneczna staje się coraz bardziej popularna, a instalacje otowoltaiczne zaczynają się pojawiać coraz to nowych miejscach, w ramach większych projektów mających na celu dostarczać prąd dla gospodarstw. Unikalnym przykładem takiej inicjatywy jest planowana budowa obszernej elektrowni słonecznej w Saint-Joachim, francuskim miasteczku, której terenem będzie… – cmentarz. Projekt ten, o wartości 3,35 mln euro (ok. 14,5 mln zł), zyskał poparcie aż 97% z 4 tys. mieszkańców.

Zamysł początkowy obejmował wybudowanie zadaszenia nad ścieżkami cmentarnymi, aby rozwiązać problem podmokłych ścieżek. Cmentarz położony jest na torfowiskach, które są regularnie zalewane.

Wysokie koszty i znaczne nakłady pracy na ciągłe odwadnianie terenu skłoniły burmistrza do zastosowania zadaszenia, które miało także służyć gromadzeniu deszczówki, wykorzystywanej następnie do nawadniania terenów sportowych.

Koncepcja zamontowania paneli fotowoltaicznych na takim zadaszeniu pojawiła się później, ale po konsultacjach społecznych większość mieszkańców opowiedziała się za rozwinięciem tego pomysłu.

Projekt realizowany będzie przy współpracy z francuskimi stowarzyszeniami Brier’energie i RECIT. Eric Boquaire, prezes Brier’energie, podkreślił, że przyszła farma słoneczna, składająca się z 5 tys. paneli i zajmująca powierzchnię ponad 8 tys. m², dostarczy moc 1,3 MW. Projekt ten postrzega jako sposobność dla mieszkańców miasta do współpracy nad realizacją przedsięwzięcia, które nie tylko zapewni darmową energię elektryczną, ale również wspomoże dążenie do energetycznej niezależności.

Finansowanie inwestycji zapewniło miasto, wykorzystując środki z siedmioprocentowej podwyżki podatku od nieruchomości, wprowadzonej w odpowiedzi na rosnącą inflację. Aby skorzystać z energii z nowej instalacji, mieszkańcy musieli wpłacić tylko symboliczną opłatę wstępną wynoszącą pięć euro. Z informacji uzyskanych od PV Magazine wynika, że na takie rozwiązanie zdecydowało się 420 osób. Była to pierwsza inicjatywa tego typu we Francji, wymagająca opracowania sprawiedliwego systemu dystrybucji wytworzonej energii.

Nowe źródło energii słonecznej ma potencjał zaspokojenia zapotrzebowania energetycznego około 20% miasta, czyli 800 jego mieszkańców. Jak zaznacza Boquaire, „nie jest możliwe, aby każdemu gospodarstwu domowemu przyporządkować jego udział energii indywidualnie”.

W ramach projektu, francuski operator sieciowy Enedis planuje współpracę z firmą zewnętrzną, która będzie przetwarzać dane o zużyciu energii zbierane co pół godziny od setek użytkowników. Raz w miesiącu firma ta będzie przekazywać Enedis podsumowanie, które umożliwi dokonanie odliczeń na fakturach energii dla uczestników projektu. Oczekuje się, że wirtualni prosumenci zaoszczędzą rocznie od 150 do 250 euro na rachunkach za prąd.

Źródło: euronews.com

Dodaj komentarz