Dzięki tej aplikacji zaoszczędzisz i nie będziesz marnować jedzenia
Marnowanie żywności to gigantyczny problem. Nie chodzi tylko o kwestie ekologiczne, które powiedzmy wprost – nie do wszystkich przemawiają. Wyrzucanie jedzenia to gigantyczne koszty. I dla Kowalskiego, i dla sklepów. Na polskim rynku pojawiła się nowa aplikacja SaveToDate, ułatwiająca zakup przecenionej żywności, której kończy się okres przydatności.
Jej pomysłodawcą jest Jan Bazyl, który od 8 lat działa w branży private equity oraz consultingu i jest właścicielem warszawskiej Akademii Gotowania Comfort Food Studi.
Aplikacja SaveToDate, pozwala sklepom spożywczym dodawać do systemu produkty ze zbliżającym się terminem przydatności do spożycia. Konsumenci widzą je w aplikacji mobilnej. Pojawiają się tam zaraz po dodaniu. SaveToDate działa jak wirtualna półka, na której może znaleźć się nieograniczona liczba produktów.
Dla konsumentów aplikacja jest darmowa, płacą natomiast sklepy – 49 zł miesięcznie (opłaty są pobierane po upłynięciu okresu testowego, który jest darmowy i trwa 6 miesięcy).
SaveToDate pozwala w tym momencie znaleźć przecenione produkty w sklepach. A w przyszłości będzie też podpowiadać jak wykorzystywać produkty, którym kończy się okres przydatności czy też niewykorzystywane do tej pory resztki jedzenia, np. pestek warzyw i owoców czy czerstwego pieczywa.
– Będziemy przekonywać, że z dyni, która nie wygląda może najpiękniej, też można ugotować coś pysznego, a pestek naprawdę nie warto wyrzucać, bo można je świetnie wykorzystać, np. w deserach – mówi Bazyl.
Aktualne wyzwanie? Zebrać odpowiednią liczbę użytkowników z jednej strony, a z drugiej partnerów biznesowych, czyli sklepy, które będą dostarczać produktów. Reklamy Jan Bazyl na razie nie przewiduje, chce wypromować aplikację z pomocą tzw. influencerów i mediów społecznościowych.
Czytaj więcej na: businessinsider.com.pl
Foto: materiały prasowe