12-latek wyłapał błąd w podręczniku. Wydawnictwo obiecało, że w nowym wydaniu zmieni krzywdzącą definicję
W podręczniku do języka polskiego pojawiło się zdanie, opisujące autyzm jako zespół zaburzeń psychicznych. 12-letni Jan poczuł się urażony tą definicją, postanowił więc napisać w tej sprawie list do wydawnictwa.
12-latek korzystał z podręcznika do języka polskiego dla klasy VII Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego. Podczas lektury nie spodobało mu się stwierdzenie że autyzm to “zespółó zaburzeń psychicznych, objawiających się m.in. brakiem kontaktu z otoczeniem”. Jan jest dzieckiem autystycznym, po przeczytaniu tego zdana zapytał mamę, czy jest chory psychicznie.
“Dokładnie porozmawialiśmy, wytłumaczyłam mu, że autyzm to całościowe zaburzenie rozwoju, a nie choroba psychiczna” – cytuje odpowiedź mamy Janka tokfm.pl.
Chłopiec jednak nie dał za wygraną. Napisał list do wydawnictwa, w którym poprosił o “wypuszczenie do szkół podręcznika z prawdą o autyzmie”. Podkreślił, że ludzie z autyzmem komunikują się z otoczeniem, ale na swój sposób. “To krzywdzące dla mnie i dla innych dzieci ze spektrum autyzmu” – argumentował w piśmie chłopiec.
Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe przyznało się do błędu. W odpowiedzi tłumaczyło się, że zamieszczona definicja pochodzi ze Słownika Języka Polskiego. “Świat zmienia się w szalonym tempie. Naukowcy co rusz odkrywają nowe prawa i weryfikują obowiązujące definicje” – cytuje odpowiedź wydawnictwa tokfm.pl.
Wydawnictwo obiecało, że w kolejnym wydaniu podręcznika definicja autyzmu zostanie poprawiona, na opracowaną wspólnie z fundacja JiM, działającą na rzecz dzieci z autyzmem.
Źródło: tokfm.pl