fbpx

Maleńka wydra zgubiła mamę. Nagranie płaczu pozwoliło im znów być razem

Kiedy maleńka wydra zgubiła swoją mamę, w jej ratowane zaangażowała się cała rzesza ludzi.  Aby ją odnaleźć, ratownicy wykorzystali płacz maleństwa.

Pewien rybak zauważył w wodach nieopodal kalifornijskiego miasta Morro Bay maleńką wydrę. Niezwłocznie wezwał na pomoc straż przybrzeżną. Rozpoczęły się poszukiwania młodej wydry, którą ostatnio widziano przy pochylni w porcie, oraz jej matki. Kiedy znaleziono maleństwo, okazało się, że jest zaledwie dwudniową samicą.

Zespół ratunkowy nagrał płacz wydry, a następnie, za pomocą przenośnego głośnika, odtwarzał dźwięk w nadziei na reakcję matki. Kiedy mama wydra zostaje rozdzielona z młodym, „płaczą do siebie nawzajem”, żeby się odnaleźć.

Wydry w obrębie swojego gatunku porozumiewają się całą gamą różnych dźwięków, przypominających miauczenie, szczekanie i mruczenie.

Grupa przyrodników pływała wokół, przyglądając się reakcjom napotykanych wydr na nagrane dźwięki. W końcu, około półtora kilometra od miejsca, w którym znaleziono młode, ratownicy spostrzegli grupę wydr.

W minutę dojrzeliśmy samicę, która okazywała zainteresowanie dźwiękami. Dość szybko zaczęła na nie odpowiadać i zbliżyła się do łodzi – opowiadał jeden z uczestników akcji.

Aby zwrócić młode matce, należało postępować bardzo ostrożnie, żeby jej nie spłoszyć. Rozważano między innymi podrzucenie maleństwa za pomocą podbieraka, jednak obawiano się, że zbliżający się do matki przedmiot może ją przestraszyć.

W końcu zespół zdecydował się na najszybszą i wbrew pozorom najbezpieczniejszą opcję – delikatne wrzucenie młodej do wody, w pobliżu matki.

Młode w takim wieku pokrywa futerko, które jest dla niego niczym kamizelka ratunkowa – tłumaczył ratownik.

Dopóki nie zgubi tego futra, co dzieje się około dwunastego tygodnia życia, nie może nurkować – dodał. Zaznaczył, że stał w pobliżu z podbierakiem, gotowy wyciągnąć młode, jeśli cokolwiek poszłoby niezgodnie z planem.

Samica początkowo wydawała się spłoszona, jednak szybko przytuliła młode i odpłynęła z nim z powrotem do stada – podało w komunikacie Centrum Morskich Ssaków.

Dodaj komentarz