Na ulicach kurortu w Kołobrzegu pojawią się „Mariany”
Wrocław ma swoje słynne krasnale, Zielona Góra bachusiki, w Kołobrzegu pojawią się Mariany. Pierwsze z figur mew czekają już na odlanie z brązu. W przyszłym miesiącu będzie można oglądać je na ulicach.
Autorem figurek jest lokalny artysta i grafik Dariusz Jakubowski. Od lat przerabia zdjęcia ptaków sfotografowanych w Kołobrzegu. Na przykład dodaje krawat czy kapelusz, zmieniając idącą brzegiem morza mewę w lekko wstawionego dżentelmena. Artysta wymyślił dla takich mew nazwę. Imię Marian skojarzyło mu się z mewą płci męskiej.
W różnych częściach Kołobrzegu staną niebawem właśnie takie przerobione mewy. Gotowe są już trzy pierwsze projekty.
Marian na deskorolce, z czapka założoną daszkiem do tyłu jest pierwszym z nich.
Drugi to mewa w kapeluszu z kwiatkiem i przewieszoną przez ramię torebką. Siedzi na ławce, ma na nogach klapki, a obok kubek kawy.
Trzecia z rzeźb to dwie mewy – dorosła i dziecko. To turyści. Na szyi przewieszony mają aparat fotograficzny.
Pierwsze Mariany zostaną zamontowane na Bulwarze Szymanowskiego i na schodkach przy molo. Docelowo rzeźb ma być kilkanaście.
Źródło: Artur Sempruch/miastokolobrzeg.pl
Wieś Gąsiorowice na Opolszczyźnie ma swoje GĄSKI. Jest ich kilkanaście, mają swoje imiona, ustawione są w miejscach szczególnych i związane są z lokalną historią.
Pomysł wart propagowania.