fbpx

81 letnia Sara Vallejo od 2 lat podróżuje po Ameryce Południowej kamperem

Sara Vallejo,  obywatelka Argentyny urodzona w Buenos Aires, mieszkanka miasta Tucumán, w wieku 79 podjęła zaskakującą decyzję. Mianowicie sprzedała dom, kupiła kampera i postanowiła zwiedzać świat. Do tej pory przejechała 55 tys. kilometrów i nadal kontynuuje swoją podróż.

Jak rozpoczęła się ta przygoda?

Sara to emerytowana  nauczycielka angielskiego, która jak twierdzi – osiągnęła już wszystkie swoje życiowe cele i teraz przyszedł czas na kolejny. Jako mężatka, rozwódka, matka, właścicielka restauracji i szkoły językowej doszła do momentu, w którym zadała sobie pytanie: „co dalej”?

Obserwowałam moich zmęczonych, znudzonych i mało aktywnych  znajomych i uznałam, że nie chcę, aby kostucha, która i tak do nas wszystkich kiedyś zapuka, przyłapała mnie zgnuśniałą i zasiedziałą. Powiedziałam jej więc, że będzie się musiała jeszcze trochę natrudzić i za mną pobiegać – mówi ze śmiechem Sara. Zresztą uśmiech gości na jej twarzy prawie bez przerwy i jest jej charakterystyczną cechą.

Podjęcie decyzji nie było łatwe – emerytka musiała sprzedać swój dom, aby kupić kampera i zacząć realizować swój plan. Jednak ostatecznie się udało.  Od ponad dwóch lat jeździ po Ameryce Południowej swoim domem na kółkach i ma w nim wszystko, co niezbędne do życia.

Do tej pory odwiedziła Brazylię, Argentynę, Urugwaj, Peru i Chile. Dla niektórych to 'tylko’ pięć krajów, ale są one tak duże, że w niektórych spędziła wiele miesięcy. W  Brazylii zatrzymała się na 8 miesięcy i tam świętowała swoje 80 urodziny. Z radością wspomina, że zaśpiewano jej wtedy 'sto lat’ w czterech językach.

Podróżniczka-seniorka prowadzi konferencje i promuje spotkania, na których podkreśla znaczenie bycia aktywnym i opowiada o tym, jak zmierzyć się z życiem i znaleźć jego sens w starszym wieku.  Ludzie doceniają ją nie tylko za jej doświadczenie, ale także za jej entuzjazm i przekaz, którym się dzieli. Podczas jednej z rozmów z publicznością wspominała, jak pewnego dnia powiedziała swoim  dorosłym dzieciom, że niczego nie odziedziczą, ponieważ postanowiła sprzedać swój dom i dużo podróżować. Publiczność zareagowała oklaskami, czyli zupełnie na odwrót, niż jej dzieci, kiedy Sara wyznała im swój plan:) „Mimo wszystko dzieci towarzyszyły mi w tej decyzji; oduczyła mnie ona materializmu i nauczyła doceniać istotę ludzi”. Po spotkaniu z mieszkańcami Ziemi Ognistej podróżniczka wyznała: ​​„chociaż miałam wiele wywiadów, wyjeżdżam z Ushuaia z uczuciem wielkiej sympatii i wzruszenia, ponieważ była tam emocjonalna publiczność, obserwowałam wiele kobiet ze łzami w oczach i wiem, że było to dla nich bardzo ważne spotkanie”.

 

* Ushuaia -miasto w południowej Argentynie, najdalej na południe wysunięte miasto na kuli ziemskiej.

 

Sara bierze też udział w zlotach miłośników caravaningu; jest także zapraszana do rozgłośni radiowych, gdzie opowiada swoją historię. Dzięki rozpoznawalności, Sara może też liczyć na lokalną pomoc, kiedy jej samochód wymaga wsparcia technicznego. W jednym z wywiadów  podróżniczka ujawniła, że jakiś czas temu przeprowadziła casting, aby wybrać towarzyszy swojej podróży i otrzymała ponad 130 zgłoszeń od ludzi z całego świata. “Zawsze szukam pasażerów – pięknych ludzi, którzy mogą mi towarzyszyć, bo w tym wieku podróżowanie solo byłoby już zbyt ryzykowne.”

Sara podkreśla też, jak ważne jest, aby w momentach kryzysu, przez który przechodzi świat, szukać siły w uniwersalnej mądrości, rodzinie, sąsiadach i przyjaciołach i nigdy się nie poddawać.

Zaznacza też, jak wielką radość daje jej ten sposób na życie i jak bardzo pomaga jej oderwać się od spraw przyziemnych. To wspaniały sposób na odkrywanie świata i ludzi. Żałuję jedynie, że nie wyruszyłam dwadzieścia lat wcześniej, ale cieszy mnie, że oto jestem tu teraz i zamierzam kontynuować moją wędrówkę na tyle, na ile wystarczy mi energii, by móc cieszyć oczy krajobrazami  i spotkaniami z ludźmi – podsumowała.

 

Za pośrednictwem Facebooka każdy może obserwować tę odważną i radosną kobietę. Jej strona  nosi tytuł 80 Años No Son Nada

z hasłem @adondemelleveelviento (gdzie niesie mnie wiatr).

 

Chcesz zobaczyć jak wyglada kamper Sary w środku i jaką trasę pokonała w ciągu pierwszego roku podróży? Obejrzyj filmik

 

Opracowanie: Agata Pałach

Źródło: elpinguino.com, elmilenio.info, reporteaustral.com.ar

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz